Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2021, 13:45   #50
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
W głębi Drakwaldu, noc 29 Ulrikzeitu 2518 KI


- Kurwie syny w rzyci chędożone... - mruknął Franz spluwając różową, zapewne wymieszną z wilczą juchą śliną. Mauer nie lubił być na czyjejś łasce, szczególnie jeśli nie miał pozostawionego zbyt wielkiego wyboru. Ba! nikt tego nie lubił zapewne.

Ale teraz przynajmniej miał nadzieję, że gdzieś w tej kniei dostanie kąt pod dachem, a wszystko było lepsze niż ciężki śnieg. Jaśnie państwo łaskawie zgodził się pod naporem czarodzieja, żeby grupa ruszyła ich śladem. Olivia usadziła się na wozie obok czarodzieja, przyjmując władczą postawę i przemówiła jak do swoich podwładnych, bardziej chyba dla zagrania przed jaśnie panem, niźli z prawdziwej chęci rozkazywania traperowi i reszcie malowniczej grupy.

Franz przemył śniegiem upapraną juchą twarz, splunął znów w śnieg i krzyknął do swoich:

- Dalej wiara! idziem, nim nas tu wilcy do ostatniego wygubiÄ…!
 
8art jest offline