Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2021, 18:32   #257
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Tupik kojarzył wygląd kwarcu , prześwitujący biały kryształ , uznał za nader prawdopodobne, że w połączeniu z magicznymi świecącymi runami ujawni jakas nową tresc, może ukryte przejście prowadzące do złota? Na lepsza dedukcje nie potrafił się zdobyć a i ryzykować bardziej nie zamierzał dosć już karku nadstawiał próbując wyciągnąć już choć te strzępy informacji od krasnoluda a szukanie kolejnych czy czekanie aż się obudzi i dalsze dopytywanie byłoby już czysta głupotą.

Tupik odchodząc w ciemną alejkę wepchnął szmatę-udająca fartuch do kanałów, przełożył kubraczek ponownie na inną stronę, zmienił część charakteryzacji tylko po to by w kolejnym zaułku zmienić ją raz jeszcze. Zamierzał nieustannie zmieniać swój wygląd tak długo jak nie rozwiązał sprawy z Krzywonosem a zwłaszcza też teraz w związku z krasnoludem – mimo że zabezpieczył się tak jak należy nie zamierzał z góry zakładać że krasnolud absolutnie go nie rozpozna. Gdyby nie był ostrożny w swoim fachu już dawno skończyłby na szubienicy… cóż w zasadzie już kiedyś skończył, ale nie bezpośrednio przez swój fach.

Musiał jeszcze zakupić kwarc najlepiej taki płaski prześwitujący , choć od biedy musiał wystarczyć byle kawałek , wiedział że jeśli będzie zbyt drogi to będzie musiał pójść do szefa i to jemu zlecić zakupienie kryształu… Nie no , nie mógł tego zrobić. Skompromitowałby się jako złodziej. Jeśli cię na coś nie stać – ukradnij to.

Chcąc nie chcąc musiał po raz kolejny rozważyć nadstawianie karku – nie ostatnie zapewne wszystko zależało od ceny kamienia musiał też w tym celu upewnić że się nie wygląda tak jak zazwyczaj i obczaić kupców sprzedających takie minerały. Przy cenie nie rujnującej jego kieszeni zamierzał go zwyczajnie kupić, przy cenie przekraczającej jego możliwości musiał niestety zrobić to co halflingi potrafią najlepiej…zaraz po gotowaniu.

Nie zamierzał tez pytać wyłącznie o cenę kwarcu , lecz o różnorakie minerały i przy okazji może sprzedać jeden z malutkich kamyczków krasnoluda – wszystko po to by u kupca u którego potencjalnie miał zaginąć kwarc nie wytworzyło się bezpośrednie skojarzenie z halflingiem inaczej zbyt szybko połapałby się kto go okradł wiedząc kto się daną rzeczą wyłącznie interesował.
 
Eliasz jest offline