Sprawa zrobiła się ciekawa, a może nawet aż za bardzo, jako że wyjaśnienia Hofa nie spodobały się Tristanowi.
Gdyby tak się nieco zastanowić, to Tristan może i miał rację. Faktycznie - słowa łowczego sugerowały, że kogoś podejrzewali. No i tyle osób, by złapać jedną?
Nie zamierzał jednak wtrącać się do rozmowy. Każde słowo, wypowiedziane w nieodpowiednim momencie, mogło spowodować kłopoty, a tych Seavel zamierzał uniknąć, przynajmniej w tym momencie, jako że potencjalnych przeciwników było nieco zbyt wielu jak na ich trójkę.
Lepiej było poczekać na kolejne wyjaśnienia. Być może uda się załatwić wszystko zgodnie z prawem. Taką przynajmniej miał nadzieję. |