Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2021, 16:36   #49
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
- Poświęć świątynie… - Usłyszał kapłan z ust umierającego krasnoluda i wiedział dobrze, że nie może nie spełnić tej prośby. Nie z ust kogoś, kto boską interwencją został wyrwany z zapomnienia, jakie następuje po nieśmierci.

- Ma rację. Trzeba ją poświęcić. Wolałbym, by została poświęcona Ioemade, ale została stworzona na wzór i z myślą o Toragu, więc mogę dać się przekonać, to jej niebiański sojusznik w walce z siłami zniszczenia. - Powiedział z przekonaniem i wiarą w głosie. Na początek jednak, trzeba było ją jednak posprzątać. Do tego zadania Hargar podszedł niczym do bitwy, którą zresztą była. Bitwą o dusze śmiertelnych w potyczkach bogów. Próbował przypomnieć sobie jak najwięcej detali ze swoich pierwszych lat jak i wszelkich informacji o tym, jak powinna wyglądać świątynia Ojca Stworzenia, zanim rozpali ogień w kuźni, która powinna być centrum ołtarza.



Analizując wszystko, co znalazł, doszedł do wniosku, że to, czego najbardziej będzie trzeba by udało się wyświęcić świątynię, to wiara. Wyglądało na to, że wśród jego towarzyszy jest dwóch odstępców od nauk Toraga, ale był pewien, że Spadkobierczyni nie zmarszczy czoła na wyświęcenie podziemnej świątyni ku czci swego sojusznika, zamiast jej osobiście. Preferowała światło i bardziej otwarte przestrzenie, a przynajmniej tak go uczono.



Po szybkim przejrzeniu, schował dziennik pustelnika przy sobie. Wyglądało na to, że może się przydać. Kiedy wertował na szybko jego strony, uświadomił sobie, że być może wkrótce czekają ich potyczki z poważniejszymi przeciwnikami i kto wie, może to na ich barkach będą spoczywać losy wielu dusz z najechanego przez demony miasta.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline