Lilawander zdążył jeszcze zauważyć, iż jego czar odniósł skutek broń mimo prób utrzymania wyślizgnęła się szlachetce z dłoni zanim zaczęły nim wstrząsać straszliwe wymioty i torsje nimi wywołane zgięty w pól niezdolny był do podjęcia jakiejkolwiek akcji. Celahir i Otto nie mieli szczęścia ich ciosy mijały szlachcica o włos być może, dlatego iż schylił on się po upuszczona broń. Wolfgang wykorzystał nieuwagę przeciwnika i zadał mu potężny cios w pochylona głowę zdejmując ją z ramion. Głowa ze stukotem potoczyła się na bruk. Bezgłowy korpus jeszcze chwilę stał ze straszliwej rany krew tryskała wysoko ochlapując wszystkich stojących najbliżej. Chloe stwierdziła, iż dziewczynka ma tylko siniaki wynikające z ostrej walki, jaką podjęła z napastnikami.
Dziewczynka szybko podeszła do jednego z martwych napastników i podniesionym z ziemi lewakiem odciekła mu sakiewkę. Nie przejmowała się wcale kończącą się tuż obok walką. - To za oprowadzanie i zniszczenie przyodziewku – poczym splunęła na trupa.
Widząc, iż walka dobiegła końca Amada wyszła za skrzyń, za którymi się ukrywała. - Co tu robisz? - Nie ma czasu na wyjaśnienia - szybko podała małej lewak poczym schyliła się i zabrała jeszcze jeden. Niedaleko znalazł porzucone tuż przed walką przez szlachciców płaszcze. Wybrała z nich dwa najmniej strojne. - Dziękuję za pomoc niewiadomo, co by się stało ze mną gdyby nie wy, gdybyście potrzebowali jakiejś pomocy zawsze możecie zwrócić się do mnie z prośbą o pomoc. Wszyscy mnie tu znają jestem „Szybka Ingrid” moja hassa jest najlepsza hassa oprowadzaczy w mieście. Amando zaprowadź tych państwa tam gdzie ich prowadziłaś i natychmiast wracaj wiesz że nocami jest coraz niebezpieczniej. Wy musicie też znikać zanim jakiś patrol się pojawi. Chloe okryj się płaszczem, bo będziesz zbyt wiele oczu przyciągała, w którejś z beczek powinna być deszczówki wymyj się, bo na pewno ktoś cię zatrzyma. Jakbyście chcieli się ze mną skontaktować wystarczy wypyta któregoś z oprowadzaczy jak mnie znaleźć. – to mówiąc szybko wyszła z uliczki szybko ginąc w mrokach późnego wieczoru.
Gdy już dziewczynka oddaliła się Chloe przypomniał sobie, co wiedziała o „Szybkiej Ingrid”.
W czasie oblężenia ona i jej oprowadzacze roznosili meldunki i rozkazy pomiędzy poszczególnymi oddziałami. Oprowadzaczy ktoś jej mówił, że rekrutowała z dzieci ulicy nikt nie wie jak to robiła, ale do tej pory jej hassa słynęła jako najlepiej znająca miasto i najuczciwsza nigdy nie wprowadziła nikogo w pułapkę, czego nie można powiedzieć, o co poniektórych oprowadzaczach. Coś jeszcze o niej wiedziała ale w tej chwili umykało to pamięci medyczki.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 01-09-2007 o 23:09.
|