Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2021, 08:56   #62
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Pokonawszy wielkiego, elektrycznego węża ruszyliście dalej kolejną odnogą tunelu. Tak, jak miało to miejsce wcześniej, ciemny korytarz był wąski i wił się raz w lewo, raz w prawo, prowadząc was tak przez następny kwadrans. Kwadrans, przez który nic się nie działo. W końcu jednak ujrzeliście w oddali słabe, wyglądające na naturalne, światło a powietrze stało się wyraźnie czystsze i pachniało delikatnie latem.

Niedługo potem wyjście z tunelu otworzyło się na spory teren otoczony z obu stron przez kamienne ściany. Zmrużyliście oczy, gdy światło słoneczne wgryzło się pod powieki i rozejrzeliście. Nieopodal znajdował się las oraz stojące na niewielkim wzniesieniu masywne stare drzewo, które wyglądało, jakby swoją rozłożystą koroną próbowało zablokować dalsze przejście z jaskini każdemu, kto się tutaj znajdzie.


Za drzewem dostrzegliście duży staw; ścieżka z prawej strony biegła wokół zbiornika i znikała pod zasłoną mchu zwisającą z drzewa. Sam teren przed jaskinią zawalony był dwoma rzędami starannie ułożonych skrzynek i pudeł. Ruszając czujnie w tamtą stronę nagle zza drzewa wychynęła jakaś postać i krzyknęła.
- Myśleliście, że możecie podejść Halloda bez jego wiedzy?! Nie ma takiej możliwości! - Warknął gardłowo mężczyzna. - Zastanawiałem się, kiedy w końcu przyjdą tutaj przydupasy Borta i dadzą mi trochę zabawy. A więc się zabawmy!


Hallod, bo to musiał być on, posturą przypominał Aelfrica i Eshu. Był zupełnie łysy, a w oczy oprócz jego paskudnej facjaty mordercy rzucała się blizna spływająca od czoła aż na policzek po prawej stronie jego twarzy. Miał na sobie brudną skórznię i wytarte spodnie. Wypił coś z niewielkiej buteleczki trzymanej w dłoni a potem chwycił za kuszę i wycelował w Eshu.

Heavy Crossbow vs Eshu: 1d20 + 10 ⇒ (1) + 10 = 11.

Wypuścił bełt, jednak pocisk wbił się w jedną z beczek, za którą stał Mwangiańczyk. Hallod zaklął siarczyście i schował się za drzewo. Teraz nadszedł czas na wasz ruch.

 
Mroku jest offline