Northside-Welsh, 6 listopada 2021, 16.33
Coraz bardziej zdenerwowana - a przez to wyraźnie tracąca kontakt z rzeczywistością - Cynthia zaczęła coś niezrozumiale bełkotać i przewracać oczami, a potem wymachiwać rękami. Voronin odrzucił połę płaszcza demonstrując nadpobudliwej sąsiadce Gorana tkwiący w kaburze pistolet i wiszące obok broni kajdanki.
Czując usuwający się spod nóg grunt Murzynka zdusiła w ustach jakieś przekleństwo i wciąż machając rękami czmychnęła w stronę swojego mieszkania.
- Jestem pewien, że to zawodowcy - powiedział myszkujący po mieszkaniu Richie - Myślę, że upozorowali wciągnięcie go do akcji, żeby zdobyć niczym nie wyróżniające się auto. Kropnęli go na samym początku akcji, bo nigdy nie miał do nich dołączyć. Chcieli tylko kluczyki do Chargera i ewentualnie zyskać trochę czasu na skierowaniu nas w ślepy zaułek.
Przy samochodzie, 6 listopada 2021, 16.33
SUV stał obok Arrinery góra dziesięć sekund, ale Ryan dałby głowę, że niema konfrontacja z groteskowymi animalfilami trwała kwadrans!
Przez cały ten czas MacMillan nie usłyszał ze strony Bulldogów ani jednego słowa, ale podejrzewał, że pozerzy zrobili mu dziesiątki zdjęć cyfrówkami wbudowanymi w gałki cyberoczu. Wyglądało to na sprytne działanie prewencyjne, takie utrwalenie wyglądu umundurowanego funkcjonariusza po to, by później móc go bez trudu rozpoznać w cywilu. Ryan potrafił sobie wyobrazić czarnorynkowy software do analizy rysów twarzy i budowy ciała noszony w gniazdach czipów przez cyngli gangu - nie dziwiły go zatem opowieści o policyjnych tajniakach, którzy przed rozpoczęciem akcji przechodzili nie tylko zabiegi chirurgii plastycznej, ale czasami nawet kompletną modyfikację kodu genetycznego.
Smartfon MacMillana odezwał się cichą nutę w kieszeni mundurowej bluzy kadeta.
- Trup, stary... jak u Ciebie, ulicznicy nie okradli już Ci kołpaków młody? - w eterze odezwał się głos detektywa Stonesa.
- Przyjąłem, proszę wyjrzeć przez okno, właśnie lokalny gang podjechał - odpowiedział Ryan.
Gangster siedzący w przednim siedzeniu pasażera uniósł w górę dłoń i wymierzył jeden z palców w tors kadeta naśladując gestem oddanie strzału.
Potem jasnoczerwony SUV ruszył ponownie, dojechał do kolejnego skrzyżowania i skręcił w bok znikając z pola widzenia policjanta.