Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2021, 10:23   #11
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Corpse Zobacz post
W przypadku transakcji gdzie w grę wchodzą pieniądze, wiemy przynajmniej że Wszyscy zaangażowani biorą to na poważnie i nikt nie będzie trollował tylko dla samej idei trollowania i robienia MG pod górkę.
Niestety, ale klienci (a w takim ujęciu gracze będą klientami) zachowują się powody płacenia, a często nawet potencjalnego płacenia, zupełnie odwrotnie. Występuje posunięte do skraju "płace to wymagam" sprowadzające się do wysokiego stężenia chamstwa i buractwa. Taki urok branży usługowej. To, że ktoś zapłacisz przechyla właśnie szalę w drugą stronę. Gdy prowadzisz dla znajomych, łatwiej kogoś wyprosić.

Co do samego zjawiska, cóż, na pewno przy jego okazji nie wspominałbym jako powiązanej idei "gracze załatwiają przekąski" którą raczej wielu MG zna :P

Dobre, to do rzeczy, za dużo powiedzieć nie można, zjawisko samo w sobie jest neutralne, kto chce płacić ten może płacić, kto nie - ten nie będzie. Ot taka rola animatora zabaw.
Trochę wysiłku kosztowało mnie odpalenie mojego wewnętrznego marudy na pełnego obroty, ale udało się mi znaleźć jeden, potencjalnie negatywny skutek, gdy stanie się to powszechne.
Otóż MG prowadzący za darmo mogą mieć pod górkę jeśli mistrzowanie za pieniądze stałoby się powszechniejsze. W najlepszym wypadku zaczęłoby się od pytania "za ile prowadzisz" a w najgorszym ludzie omijaliby ogłoszenia bez wczytywania się w nie i zasady z góry zakładając, że całość rynku jest odpłatna i lepiej szukać pocztą pantoflową.

Ech, temat jeszcze bardziej nakręca mojego marudę. Kolejny problem, znając rzeczy jakie robili niektórzy wydawcy, gdyby stało się to zauważalne, może sięgnęliby łapą po kasę za taką działalność... W różny sposób.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem