Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2021, 12:00   #316
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Sędzia zaklął w myślach.

- Tony poznajesz to pismo? Nie wygląda przypadkiem jak z papierów w centrum krwiodawstwa? - spytał i zwrócił się do legowiska. Szybkie, choć niezbyt przyjemne, przeszukanie dało natychmiastowy rezultat, Yusuf znalazł coś w rodzaju pamiętnika, choć tak naprawdę był to po prostu zlepek kartek.

- Niezły cyrk sobie tutaj de Worde urządził. - mruknął Yusuf i podał kartki dalej.

Tony cieszył się, że jego martwe ciało nie musiało oddychać, bowiem smród w zdezelowanym wagonie był niezmierny i mikry Anglik włoskiego pochodzenia mógł się tylko zastanawiać jaki zwyrol mógł pomieszkiwać w takich warunkach.

-Fuck me! Identyczny! - parksnął Tony przyglądając się napisom ANTIGEN i ON WRÓCIŁ. Byskawicznie przypomniał sobie, że fragmenty teczek zwędzowne ze stacji krwiodastwa, a które z pewnością wyszł spod tej samej ręki podpisane był inicjałami RdW. Trudno było w tym miesjcu, mateczniku Szczurów nie rozwiązać tej zagadki innaczej niż:

-Richard de Worde… - powiedział: - to wyszło spod ręki de Worde’a.

Ale co mogło do diabła oznaczać ON WRÓCIŁ? Kto? Ich ukochany Mithras? No bo chyba nie pieprzony zawiadowca zapomnianej przez ludzi i Boga stacji metra?

Yusuf podał kartki i Tony czytając je wykluczył aby należały do Richarda. To były jakieś bolesne doświadczenia młodego wampira. Tony przypomniał sobie książkę, która kiedyś dawno temu czytał, a która nosiła tytuł “Jądro Ciemności”. Czyżby takie królestwo urządził sobie w ciemnościach podlondyńskich tuneli król szczurów?

- Może to wypociny tego frajera, którego spotkaliśmy zaraz po wejściu w domenę Nosferatów? - stwierdził cicho.

- Może… - zastanowił się Yusuf - Ale jego krew była… zbyt gęsta na młodego wampira. Chociaż… - Yusuf przyjrzał się swojej Vitae na ostrzu miecza, schnącej powoli, choć szybciej niż powinna - Na ten obszar jest rzucone jakieś zaklęcie, rytuał, zapewne zogniskowane na sztylecie którego poszukujemy. Z pewnością czułeś jak twoja Krew szarpie się, spala szybciej niż to normalne. Może czar wyrwał się spod jego kontroli i zaczął atakować wszystkie wampiry, a tutejsi mieszkańcy… załatwili się nawzajem? Tłumaczyłoby to totalny brak kontroli nosferatu którego spotkaliśmy. I to jak mało vitae było w jego żyłach.

-Jeśli masz rację, to wdepnęliśmy w niezły shit… - mruknął Tony. Do tej pory myślał, że szczur jaki ich zaatakował był po prostu wyżutym celowo z człowieczeństwa strażnikiem, takim psem na łańcuchu, ale jeśli Turek miał rację… Jeśli tajemnicza siła zamieniła go w bestię?

-No to czemu ten geezah zachowywał się normalnie? Był w tym pierdolniku zbyt krótko? Znajdźmy czego szukamy i wynośmy się stąd, alright?

- Brzmi dobrze. Ale de Worde… Muszę usłyszeć jego zeznania. Zanim oznajmię wyrok. - z grobową miną stwierdził Sędzia i razem z Tonym ruszyli ku wyjściu.

-Podobno jeszcze przed wojną planowali że tube będzie jeździł na 3 poziomach, - rzucił nagle cicho Tony: - Tak żeby metro mogło się mijać bez przecinania torów. Widać, coś zaczęli robić w tę stronę, ale sądząc, że wszystko jest wyłączone z ruchu, to nic, albo niewiele z tego wyszło...

Post pisany wspólnie z Zaalosem.
 
8art jest offline