@GreK to dopiero początek zabawy. Zbieracie ślady i możecie robić to dalej. Raczej nie ma możliwości, żeby ktoś w tym momencie odgadł o co chodzi z tym morderstwem. Choć nie wykluczam, że ktoś mnie zaskoczy.
Poza tym poznanie prawdy wcale nie musi być nadrzędnym celem waszych bohaterów. Równie dobrze możecie przecież skupić się na Otoce, wytropić i zabić złoczyńcę i zebrać należne laury. Prosta droga do sukcesu
Odnośnie deklaracji, to już jak wolisz. Możecie działać wspólnie i w porozumieniu, albo kombinować na własną rękę. To samo się tyczy przesłanych przeze mnie opisów. Możecie je wykorzystać w swoich postach, albo zostawić tylko dla siebie. Wszystko zależy od odgrywanej roli, przyszłych planów i preferowanego stylu.
Ja na siłę nie będę robił z was drużyny w dedekowym stylu, choć nie jest żadną tajemnicą, że to wasza piątka ruszy na łowy. Czy ktoś jeszcze do was dołączy, to już się okaże w czasie rytuału Otoki, gdy Kaytul swą wolę wyrazi.