Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2021, 22:03   #65
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Opatrzymy się nawzajem ? – Zapytał Theo gdy dotarli w końcu do miejsca które idealnie nadawało się na to by zająć się ranami. Później mogło już nie być ku temu sposobności .

- Przez pewien czas mego życia byłem zielarzem, potrafię opatrywać rany i choć daleko mi do poziomu chirurga to jednak pocisk z cudzego tyłka znacznie łatwiej wyciągnąć i opatrzeć niż z własnego – zauważył bez żadnego grymasu rozbawienia czy zażenowania. Jako zielarz dawno już był ponad to , gdy trzeba było leczyć to się leczyło a intymne dylematy były dla medyka bez znaczenia.

– Mam jeszcze trochę babki lancetowatej, rozmarynu i pokrzywy, wspomogą leczenie ale najlepiej byłoby wpierw zaszyć czy choć obandażo… - Tupik załapał że nie musi tego wszystkiego tłumaczyć koledze po fachu, zwłaszcza przewyższającego go doświadczeniem.

- Najpierw siebie potem ich – wskazał na Gudrun i Semena. - Wszak wiadomym było że im lekarz zdrowszy tym i leczyć będzie lepiej…

Łupy , skarby, dobytek – wszystko to schodziło na dalszy plan musieli jak najszybciej zająć się swoimi ranami gdyż później mogło już im na to zabraknąć czasu.

Rycerz lub sługa w kubraku z herbem czy tez Łasiczka z miasta – te sprawy musiały zwyczajnie poczekać. Nie miał nawet sił by komentować okrzyki nowo przybyłej oznajmiające w wrogim obozie że są z miasta… To było ponad siły i cierpliwość halflinga, ot może i byli i może sami by to powiedzieli – chyba jednak lepiej by to wówczas zabrzmiało niż wydanie ich przez nowoprzybyłą. A może nie lepiej? Nie miał na to ni siły ni chęci by się zastanawiać, chciał wrócić do zdrowia i to jak najszybciej by mieć siły na to co dalej…


K100 85, 06, 47, 02, 02

 
Eliasz jest offline