Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2021, 15:58   #46
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację


Było coś nieprawdopodobnie zabawnego w zaistniałej sytuacji. Prawda? Przecież to czysta gra aktorska! Żywy dowód na to, że bycie aktorem jednak równa się życiu. Prawdziwemu życiu. Oczywiście, jest to jakby równoległa tożsamość, co może podsycać wszystkich przeciwników aktorów i zbliżonych profesji. Pisarze mają odrobinę lepiej. Bo od widza oddziela ich biel welonu – kartka – co nadaje im niewinności. Ha! Ale prawda jest także jedni i drudzy to to samo! Gdy wchodzą w rolę, to jakby się nią stają! Tu nie może być mowy o jakiejś świadomej kreacji, udawaniu, zabawie. Nie. Albo w to wchodzisz albo nie. I tworzysz drugiego, trzeciego, czwartego Jakuba. I tak aż do nieskończoności. Aż do utraty zmysłów. Aż do zapomnienia kim był ten pierwszy.
Bo czy ja od zawsze byłem bezdomnym?

***

Postąpił parę kroków. Wytężył wzrok. Przyjrzał się. Nie… Tak! To ona. Znów eksplodowały myśli, pragnienia, namiętności i wspomnienia. Jakby znów byli na statku, po środku sali, na scenie…
Czy to był tylko sen? Bo jeśli tak, to ona nawet mnie nie pozna.
Przygładził poszarpany mankiet marynarki. Rozpruty na siatce dwa dni temu – pamiątka ulicy. Przyczesał włosy świadom, że jego Przyjaciel się jemu przygląda. Z niedowierzaniem.
Chciał podejść, ale się zatrzymał. Chciał, ale nie mógł. Pragnął, ale nie chciał.
- Barbaro... – nie miała szansy usłyszeć. Nie usłyszała. Odebrała torebkę ze smakołykami.
Jakub niczym trup animowany mocą poezji lekko powłóczając nogami ruszył za Barbarą. Wyciągnął rękę w jej stronę, ale ona była już kilka metrów dalej zgrabnie pokonując uniwersyteckie schody.
Pisk opon. Bieg.
- Vaffanculo – i pięści już wznoszą się do góry.
 
__________________
To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce.
Junior jest offline