Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2021, 19:44   #6
Dust Mephit
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
- Buongiorno!
- Siemasz Mort.
- To czego tam dzisiaj potrzebujesz człowieku?
- Portret do dowodu osobistego. Cyknij mi tak na szybko, bo mam jeszcze zakupy dzisiaj do zrobienia. - Człowiek rozwinął długą listę by podkreślić nagłość swojej prośby. - Żonka mi rozpisała żebym niczego nie zapomniał.
- Dobra, dawaj no tutaj i jedziemy z tym.

Po godzinie pozowania człowiek zaczął wiercić się na podeście. - Długo jeszcze? Łapa mi cierpnie. - Dłoń portretowanego mężczyzny rzeczywiście była trupio blada, a chwilę później znikła.
- Co do... Gdzie moja ręka!?
- No, na portrecie przecież.
- Diable! Wychodzę stąd. Inkwizycja dowie się o tym jeszcze dzisiaj!
- Jak chcesz wyjść skoro nie namalowałem ci jeszcze nóg? Wiesz ile czasu to zajmuje? Ale dobrze, miało być na szybko, to machnę na dole jakiś dywan. Odlecisz na nim później gdzie tam zechcesz.

- Ja... Moje nogi! Moje... Przestań! Precz!
- A co ci po nogach? Nawet nie masz imienia. Nawet nie masz dokąd uciec. Ech... - malarz westchnął drapiąc się trzonkiem pędzla po łuku brwiowym, po czym machnął kilka razy włosiem w prawym górnym rogu obrazu. - No już, masz tam jakieś chałupy na dalszym planie żebyś nie zmarzł. Hmm, Oczy... Uszy... Usta...

- Skąd ten smród? - Zapytał zrezygnowany człowiek zdając się powoli coraz bardziej akceptować swój los.
- To farba. Właśnie namalowałem twój nos. Minie jak już trochę przeschnie.
- Czy mogę jeszcze... - zaczął mężczyzna, patrząc jak ostatnie ziarna piasku w klepsydrze przesypywały się ku dolnej bańce.
- Już nie. Płótno wyschło. Twój czas się skończył.



Salvador Dali, Les Hydres, 1974

 

Ostatnio edytowane przez Dust Mephit : 24-10-2021 o 19:47.
Dust Mephit jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem