Jak trafnie zauważyła Jenny, ten rodzaj „pożyczania” bohaterów we własnych scenkach bardzo często zastępuje suche informacje techniczne w wątku komentarzy, bo w fabularce bohaterowie zyskują możliwość przedstawienia swojej wiedzy i umiejętności w sposób bardziej naturalny niż gdyby to był przypis na dole w spoilerze. Chciałbym Was zapewnić, że dokładam dużych starań, aby takie sceny były jak najbardziej neutralne dla postaci, nie kreuję w nich żadnych interakcji mogących BG do czegoś obligować albo stanowić dla nich jakiekolwiek zagrożenie.
Co więcej, takie scenki z biegiem sesji stają się coraz bardziej zgodne z wyobrażeniami graczy, ponieważ czytając Wasze wpisy na bieżąco „uczę się” Waszych bohaterów, ich charakterów i zachowań. I koniec końców zawsze mam pod ręką opcję”EDIT”, gdybym poszedł o zdanie za daleko.
Jednocześnie raz jeszcze zaznaczam, że szanuję autonomię graczy i nikt nie musi się czuć zmuszony do „wypożyczania” mi postaci. Jeśli ktoś miałby się czuć z tym niekomfortowo, zwyczajnie wystarczy mi takie zastrzeżenie, abym w dalszych interakcjach fabularnych pomijał taką postać lokując ją na ten moment gdzieś w tle (na przykład zajętą pracą na komputerze).
Co do pytań Jenny, takie kapsuły zawsze włączają sygnał SOS automatycznie, ale tuż przed wystrzeleniem lub już w trakcie można to zmienić ręcznie, aby ukryć istnienie kapsuły przed nasłuchem radiowym. Raz włączony, sygnał jest nadawany na okrągło do wyczerpania zasilania albo ręcznego wyłączenia, również w kapsule, która jest pusta albo niesie martwych pasażerów.