Morfik ukryl sie w zniszczonym murze. Poczekal chwile az Ranulus zajmie pozycje. Zauwazyl, ze Ranulus jest gotowy i czeka na jego ruch. Wzial delikatnie wybuchowa strzale i naciagnal na luk. Wiedzial, ze gdy odda strzal nie bedzie juz odwrotu. Rozpeta sie tu pieklo. Zginie wielu zolnierzy.
Wreszcie wzial gleboki oddech, skupil sie na oknie w koszarach i wystrzelil strzale. W srodku nastapil wybuch. Morfik szybko chwycil nastepna i strzelil. Tym razem bez zastanowienia. Kolejny wybuch. |