Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2021, 10:25   #75
M0n
 
M0n's Avatar
 
Reputacja: 1 M0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputację
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ ⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤŁypiąc zazdrośnie na sanie, i tych którzy się nań usadowili, poprawiła się po raz kolejny niezgrabnie trzymając w siodle. Zdecydowanie nie była stworzona do takiego środka lokomocji, zwłaszcza nosząc na sobie świeże pamiątki z niedawnej bitwy. Niestety powóz którym przybyła do Wusterburga już dawno uleciał ku niebiosom z braku lepszych zastosowań służąc za opał, z resztą nawet gdyby było inaczej, to i tak decydując na ucieczkę musiałaby go pozostawić w mieście.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ ⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤPrzynajmniej po tym wszystkim jazda konna nie będzie sprawiać jej większych trudności, jak wiele innych czynności, pomyślała widząc przed oczyma tamtych ludzi, padających pod jej ciosami toporka. Mimowolnie wzdrygając się na to wspomnienie za przykładem kozaka jęła omiatać czujnym wzrokiem okolice, nie był to dobry czas i miejsce na bujanie w obłokach.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ ⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤCałe szczęście w obozie uzupełniła strzały w kołczanie, tak jak i noże, poprzednie pozostawiając w czyichś już ostygłych zwłokach. Do tego coś na ząb i okrycie, zważywszy że jej własne choć mocne za sprawą całej tej hekatomby w miejscu rozcięć i rozdarć przepuszczało tą cholerną zimnicę.
99, 93, 59, 20, 5

 
M0n jest offline