Zamiast iść do Bractwa, Temujin pokręciłby się miedzy warsztatami i sprawdził:
1. czy są tam jakieś gnomy
2. czy da się znaleźć warsztat, w którym móglby spróbować podziałac alchemicznie i, jesli wystarczy czasy, zrobić nowy ogien alchemiczny (surowce powinny sie znaleźć na miejscu skoro to osada górnicza) + ew. jeszcze swoją specjalną miksturę