Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2007, 23:37   #115
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
Nessik
- Ach panie nie liczy sie ilość, lecz jakość w tym fachu. Masz okazję skorzystać z usług nie jakiegoś amatora, który podsłuchał coś w karczmie i już uważa się za jak to ująłeś panie - szpiega. Jak już mówiłem nie słyszałem by byli lepsi ode mnie w tym mieście. Jeśli zaś chodzi o tą informację to na pewno żaden z pańskich szpiegów nie zdołał jeszcze powiedzieć panu Mości Hrabio, że nie którzy majętni ludzie w tym mieście uważają, że dziej się w tym dworze coś dziwnego o czym powinni wiedzieć.

-Kpisz ze mnie gnomie? Wiem że ludzie plotkują o mnie i snują domysły ba nawet próbują szpiegować. Wcale mnie nie zaskakuje ta "wiadomość" jeśli przybyłeś tu jedynie by marnować mój czas to Marcus zaraz wyda Ci nagrodę!-powiedział wskazując strażnika przy drzwiach.

Ten z kolei uśmiechnął się do Ciebie szeroko jakby tylko czekał na Twoją chłostę. Trzeba było szybko coś wymyślić bo źle się to mogło skończyć.

Selina
Widać było że kat dbał o swoje narzędzia. Proste cięcie i ostrze oddzieliło go na zawsze od jego męskości.

- Zastanowmy sie teraz w jaki to sposob mozesz mnie stad wyciagnac aby je odzyskac.

Kat był sparaliżowany. Mógł tylko patrzeć jak odcinasz mu klejnoty. Z jego oczu (chyba pierwszy raz w życiu) płynęło czyste przerażenie. Rana może nie była skomplikowana ale powodowała spory krwotok. Słyszałaś jak w gabinecie obok głos hrabiego nabierał groźnego tonu...

Rillae
- Proszę wybaczyć śmiałość ale zaintrygował mnie fakt iż persona o pańskiej profesji pojawia się w tym miejscu. W tego typu lokalach zazwyczaj szuka się dwóch rzeczy, pracy albo pracowników. Której z nich pan potrzebuje?

-Od razu widać że jest Pani nie tutejsza-na jego twarzy pojawił się przyjacielski uśmiech-Do lokalu tego typu magowie zaglądają bardzo rzadko ale do "tej" knajpy zdarza się im wpadać wybitnie często. To miejsce jest neutralne. Jedyny przystanek dla przeciwników chcących negocjować gdzie nie może dojść do rozlewu krwi (oczywiście o ile krew ta jest cokolwiek warta). Sam król bywa tu raz na jakiś czas oczywiście z obstawą. Ja załatwiam tu interesy albo odwiedzam to miejsce z sentymentu i przez wzgląd na znajomośc z niedźwiedziem-tu wskazał barmana-A Pani? Cóż Panią sprowadza do kanjpy morderców?

Był inteligentny i dobrze poinformowany. Może aż nazbyt inteligentny? Tak czy inaczej magowie bywali podstępni więc i temu nie należało ufać!
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline