Jenny, pierwsza opcja jest jak najbardziej optymalna, jednak chciałem Wam zademonstrować opcję alternatywną, gdyby jakiś na razie nieznany przebieg wydarzeń zmusił Was do zachowania szczególnej ostrożności.

Co do pytania Elenorsara, już na nie częściowo odpowiedziałem w scenie fabularnej, ale dodam tutaj, że załoga tendera musi już wiedzieć o Waszej obecności - zgodnie z przepisami lecieliście w tranzycie z włączonym transponderem. Ci na zaopatrzeniowcu zwyczajnie nie nawiązują z Wami łączności. Co do kapsuły, jest ona dość daleko od tendera, abyście mogli dokonać akcji ratunkowej bez ryzykowania bezpośredniego ostrzału ze strony amerykańskiej jednostki (zakłada to Knight, który spodziewa się na tenderze raczej standardowego uzbrojenia, ale zawsze istnieje ta mała szansa, że zainstalowano na nim coś nietypowego).

Wygląda na to, że przeważać zaczyna opcja ze złapaniem kapsuły za pomocą wysięgnika kombajnu. Na końcówkę wymiany opinii zostawiam Wam czas do jutra do wieczora (powiedzmy, do 20:00). jeśli nieaktywni gracze nie dorzucą wpisów w tej kolejce, uznamy, że ich bohaterowie nie mieli nic więcej do powiedzenia.

A ponieważ chciałbym jutro wieczorem przenieść akcję do kolejnego punktu zwrotnego, może w międzyczasie rozpisalibyście sobie przebieg operacji ratunkowej? Dla wariantu z pochwyceniem kapsuły trzeba będzie odpowiedzieć na pytania, kto wejdzie do śluzy, czy będzie miał niewygodny, ale hermetyczny kombinezon, czy zabierze ze sobą broń, czy spróbuje złamać elektronikę kapsuły, żeby odczytać jej dane, jakie środki ostrożności postara się zachować podczas ręcznego otwierania włazu? Kto będzie w odwodzie, czy ktoś spróbuje otworzyć wewnętrzną śluzę, jeśli coś pójdzie nie tak? Inne opcje?

Po odpowiednim ustawieniu parametrów napędu FTL dolecicie do kapsuły w półtorej godziny. Możecie na spokojnie już teraz i tutaj - w wątku komentarzy - zaplanować sobie operację od strony technicznej, zapraszam.

Im więcej będę wiedział, tym szybciej i obszerniej opiszę tę akcję