Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2021, 21:44   #923
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wysłuchał opowieści wieszczki w wielkim skupieniu. - Przykro mi że to spotkało ciebie i twoją siostrę... Co teraz ? Ojciec Sato nie żyje... Większość ludzi powiedziałoby że córka nie powinna odpowiadać za jego zbrodnie ale czemu w takim razie ma prawo korzystać z jego fortuny ? Bierze to co dobre a to co złe już nie ? - Pokiwał głową jakby zgadzał się sam ze sobą.

- Pod tym względem, mam podobne odczucia względem pierwszej rodziny wiatru. Mistrz Tenzin i reszta rodziny pozwoliła Meelo na jego megalomanie a sam król śmierdzieli nie zadbał o swoją świątynie i pozwolił żebym był torturowany przez lata i ograniczał mój rozwój... - Westchnął.
- Jaki więc jest twój plan ? Odebrałaś Satomi ukochaną za to że jej ojciec odebrał ci siostrę... Co dalej ? Wywołacie wojnę ? Bliźniaki zamierzają kontynuować dzieło swojego ojca ? Jaka w tym wszystkim moja rola ? Nie chce krzywdzić ludzi... Jestem bezmyślny już w chwili gdy atakowałem Ambasadora wiedziałem że chyba wywołam wojnę ale to po prostu taki zły człowiek jest...- Dorjee sam już nie wiedział co ma myśleć.

Bał się, wstydził się własnej głupoty, ale nie chciał krzywdzić Ikki czy Satomi.
 
Brilchan jest offline