Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2021, 10:53   #36
Jenny
 
Reputacja: 1 Jenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputacjęJenny ma wspaniałą reputację
Zgadzam się z tym, co napisał Elenorsar. Kilka moich uwag:

1. Zgadzam się, że do śluzy powinien wejść któryś członek załogi. Kapitan wolałaby nie być tą osobą, bo raz, że jest dowódcą, a dwa, że nie ma umiejętności technicznych. Jeśli jednak pilot i inżynier baliby się tam pójść, może podejść do tego ambicjonalnie i sama się zdecydować.
2. Kapitan na pewno będzie się upierać, żeby osoba, która wchodzi do śluzy, miała hermetyczny kombinezon. Dobrze, żeby przy sobie miała na wszelki wypadek chociaż jakąś podręczną broń.
3. Chciałaby też, by dwie kolejne osoby stały blisko wejścia do śluzy i miały przygotowaną cięższą broń na wszelki wypadek. Najlepiej, jakby jedna była w skafandrze, a druga bez.
4. Dr Griffith również powinien być w pogotowiu, na wypadek potrzeby niesienia pomocy medycznej (chyba jest najbardziej do tego kwalifikowany, skoro nie mamy medyka w załodze?).
5. Ktoś powinien być na mostku i stale obserwować odczyty tendera i tego drugiego niezidentyfikowanego do końca obiektu. Być może powinien to być pilot, żeby w razie czego móc też szybko odlecieć, gdyby z jakiegoś powodu zaczęło być gorąco.

Czyli osobowo widziałabym to tak:
1. Knight* - wchodzi do śluzy, ze wszystkimi środkami bezpieczeństwa, jakie sam opisał w poście powyżej
2. Solberg (w hermetycznym skafandrze) i Williamson (bez skafandra) przy wejściu do śluzy, z bronią dystansową, zapewniają wsparcie oraz koordynują akcję
4. Francis - w pogotowiu do niesienia pomocy medycznej (czy to komuś w kapsule, czy to członkom załogi kombajnu )
5. George - na mostku - wsparcie prób podjęcia kontaktu, obserwacja odczytów z radarów statku, ewentualna gotowość do startu, gdyby np. tender na nas ruszył

Śmiało proszę wnosić uwagi. Zarówno ja, jak i kapitan Williamson, chętnie zmodyfikujemy plan na podstawie sensownych sugestii

* fabularnie niestety pasuje najbardziej, nie możemy zastosować motywu wysłania tam najmniej aktywnego gracza Może na pocieszenie, Ketharian postara się, by najaktywniejszemu póki co graczowi w sesji nic się nie stało...
 
Jenny jest offline