Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2021, 12:28   #6
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Elfy mają swoją nazwę dla swoich dzieci, które miały nieszczęście urodzić się i wychować w ludzkim społeczeństwie - Forlorn. W nielicznych przypadkach te znalezione lub osierocone elfy znajdują kochające domy u ludzi, choć fakt, że w trakcie ich dzieciństwa dawni towarzysze zabaw stają się ich faktycznymi opiekunami i przybranymi rodzicami, skutkuje dziwnie wypaczonym poczuciem własnego ja. Większość Forlornów nie ma tyle szczęścia - żyją na ulicach jako niemal wieczni bezdomni, samotnie obserwując, jak ich towarzysze starzeją się i odchodzą do lepszych zadań.

Merisiel jest jedną z Forlorn, która dopiero teraz wychodzi z dziesięcioleci spędzonych jako dziecko ulicy i staje się młodą dorosłą, gotową do samodzielnego życia. Jako mistrzyni w przemieszczaniu się na statkach wiele podróżowała i nazwała domem dziesiątki miast, opuszczając jedno dla drugiego, gdy jej towarzysze przerośli ją lub ona ich. Życie Merisiel było ciężkie, tym bardziej, że zawsze miała trudności z opanowaniem umiejętności, które łatwo przychodziły jej towarzyszom. Nigdy nie była najostrzejszym nożem w szufladzie, jak mówi przysłowie. Merisiel nauczyła się nadrabiać to nosząc przy sobie co najmniej tuzin takich noży. Kiedy coś nie idzie zgodnie z jej starannie ułożonymi planami (a prawie zawsze tak się dzieje), noże zawsze wychodzą i to, co musi zostać zrobione, zostaje zrobione. Do tej pory białowłosa nie spotkała się z problemem, którego nie dałoby się, w ten czy inny sposób rozwiązać.

Doświadczenia życiowe Sillvari nauczyły ją, by cieszyć się pełnią życia w miarę jego upływu - nie wiadomo, kiedy dobre czasy mogą się skończyć. Jest otwarta i ekspresyjna w swoich myślach i emocjach, a choć zawsze jest w ruchu i pracuje nad najnowszymi pomysłami na łatwy zarobek, w ostatecznym rozrachunku sprowadza się to do bycia szybszą od innych - albo na nogach, albo przy pomocy swoich ulubionych ostrzy.
Mimo, że miała trudne życie nie zamieniłaby go na inne.

W jastrzębiej Dziupli zobaczyła i zwiedziła już wszystko, a że była człowiekiem lub raczej elfem czynu zaczynało jej się pomału nudzić.
Kolejne możliwe zlecenie, przygoda, zarobek sama cisnęła im się w ręce. Tak czy inaczej cała reszta jej dotychczasowej tymczasowej od jakiegoś czasu drużyny już była zainteresowana nowym zleceniem, a przynajmniej na nową przygodę się szykowało jak nic.
Jak zwykle chcąc być pierwszą lub przynajmniej z przodu przecisnęła się przed towarzyszy niemalże wpadając na herolda. Chcąc ukryć chwilowe zakłopotanie udawała, że strzepuje jakiś niewidoczny kurz z ramienia.

- Nie wiem co na to pozostali, ale moje sztylety są gotowe do usług. To kiedy ruszamy?- powiedziała nonszalanckim tonem.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline