Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2007, 10:28   #2
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
No to ja także zacznę oficjalnym tonem (a co!).
Witam wszystkich! Zespół zebrał się widzę ambitny, więc chyba mamy wszelkie szanse na rozwinięcie ciekawej przygody.
Co do mojego komentarza do posta Milly, to pozwolę sobie zastosować już użytą numerację, czyli...

1. Jeśli chodzi o moją postać w pełni rozumiem wybór i akceptuję tym samym.

2. Hmmm myślę, że ciekawie by było mieć już watahę z przeszłością. Będzie to miało jednak sens o ile Lorn i Ratkin zdecydują się być "nosicielami" tradycji. Ja proponuję tu następujący scenariusz: Wataha walczyła przeciw Żmijowi i poniosła ogromne straty (ostało się jeno dwóch), aby nie przestać istnieć postanowiono przyjąć młodszych Lupinów, którzy dotychczas nie znaleźli swej grupy.

4. Ja już swoje typy podałam wcześniej - Sowa lub Niedźwiedź.

5.
- Tiba przyszła na świat jako Lupus, gdy Księżyc był w stanie równowagi między światłem a mrokiem.
- Bywa nazywana Tchnieniem Matki z uwagi na spokój i harmonię ducha.
- Przynależy do plemienia Dzieci Gai.
- Jej matka była wilkiem, ojciec zaś Garou – wojownikiem Gai imieniem Lirva, który zginął w walce z pomiotem Żmija.
- Nigdy nie było dane jej poznać matki ani ojca – byli spoza stada, w którym dorastała, karmiona przez siostrę matki, która nie przetrwała porodu – niezwykle agresywną waderę.
- Gdy drugi rok życia minął, świadomość Garou we wnętrzu zwierzęcia poczęła się przebudzać, powodując, że tajona dotychczas wściekłość uzewnętrzniła się. To właśnie doprowadziło do tragedii – jeden z młodych wilków przypłacił wybuch Tiby śmiercią. Stado, które i tak nie czuło już więzi z krnąbrną waderą, wykluczyło ją i przepędziło.
- Po miesiącach tułaczki młodą Garou odnalazła jej rodowa krewniaczka - Cyntia, która wyruszyła na poszukiwania szczenięcia, gdy ojciec jego umarł.
- Cyntia przyuczyła Tibę do życia wśród ludzi i sprowadziła do Krakowa, gdzie od niedawna sama jest Głosem Bogini.
- Młoda Garou w swej ludzkiej postaci mieszka w Krakowie z ciotką, w dużym, wygodnym mieszkaniu przy ulicy. Nie czuje sie ona jednak dobrze w skórze człowieka, dlatego, gdy nic nie zagraża szczepowi, woli jednak przebywać w okolicznych lasach.
- Z watahą mimo szacunku i sympatii długo nie potrafiła się zżyć. Odruchowo bowiem bała się kolejnej zdrady. Ich wzajemne zaufanie budowało sie powoli... głównie w trakcie polowań. Dopiero kilka wspólnych walk przyniosło pewność, że są "stadem". Tiba czynami, a nie słowami pokazuje swym towarzyszom ile dla niej znaczą i że jest ona gotowa do poświęceń.
- Jest milczkiem i kiedy Szpony Gai składały sie z samych Lupusów rzadko kto miał okazje słyszeć jej głos. Sytuacja zmieniła sie, kiedy w watasze pojawił sie młody homid - Tomek. To głównie Tiba jako Dziecię Gai starała się, by pojawienie się "szczenięcia z człowieka" nie stało sie przyczyną konfliktów. Spokój jej słów i brzmienie głosu wracały harmonię całej watasze.
- Tiba unika kontaktu z obcymi, szczególnie źle czuje się w tłumie ludzi. Choć ma w sobie dużo miłości dla świata, rozporządza nią dość nieporadnie i ostrożnie. Stara się trzymać z boku i obserwować. Interwencja siłowa w jej przypadku to ostateczność.
6. Akceptuję sugestię Milly, by to Skaczący w Mrok był przywódcą.

7. Na tę chwilę pytań brak.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 06-09-2007 o 23:44. Powód: Uzupełniona historia
Mira jest offline