Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2021, 16:32   #8
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kwota stu pięćdziesięciu złotych monet brzmiała bardzo przyjemnie. Łatwo można było sobie wyobrazić stosik takich monet i usłyszeć brzęk wpadającego do sakiewki złota. Bardzo przyjemne odczucie. Wystarczyło jednak zapoznać się ze szczegółami kontraktu, by wszystkie marzenia rozpłynęły się jak dym.

- Nagrodę dostaniemy tylko za żywych - upewnił się - czy również wtedy, gdy przyniesiemy dowód ich śmierci?
- Tylko za żywych - padła odpowiedź, definitywnie rozprawiająca się z marzeniami o bogactwie.
Idir uśmiechnął się krzywo, po czym podziękował za odpowiedź.

- Nastawmy się lepiej tylko na przygodę - powiedział, gdy już byli w ścisłym gronie, bez przysłuchujących się ciekawskich uszu - i możliwość zrobienia dobrego uczynku. Wychodzi na to, że za odnalezioną osobę dostaniemy niecałe dwie sztuki złota na osobę - dodał. - Jeśli odnajdziemy wszystkich i przyprowadzimy ich żywych - podkreślił.
- Co powiecie na to, by wyruszyć od razu? - spytał.

On sam mógłby wyruszyć natychmiast, bo w zasadzie cały swój dobytek nosił ze sobą, czy jednak pośpiech był konieczny? Chyba tylko po to, by nie rozmyślać zbytnio nad zadaniem i nie zniechęcić się przed wyruszeniem w drogę. Bo kiepska zapłata i fakt, iż ich konkurenci przepadli bez wieści nie napawał zbytnim optymizmem. Zlecenie wyglądało na takie, gdzie prędzej można było dorobić się guza, niż uznania. Ale przynajmniej pozostaną wspomnienia i będzie o czym opowiadać wieczorową porą.
Ewentualnie, jak dobrze pójdzie, ktoś postawi im piwo.
 
Kerm jest offline