Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2021, 07:26   #35
GreK
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację

Animur wyszedł z koliby i stanął na przeciw rozjuszonego tłumu. Wsparł się ciężko na kosturze obiema rękami i z podniesioną głową, w strugach deszczu zlepiającego mu włosy, przyjmował ze spokojem słowa, ciskane w nich jak kamienie. Bali się gniewu Kaytula - rozumiał to. Byli ślepcami i na oślep młócili kijem w nadziei, że trafią - tej głupoty wybaczyć im nie zamierzał.
Nadejście Drunga powstrzymało jednak słuszny wybuch gniewu Trójokiego.


We wnętrzu koliby starzec przeczesał mokre włosy dłonią zrzucając ciężkie krople na suche klepisko. Przetarł mokrą od deszczu twarz. Przekrzywiając ptasio głowę spojrzał na naczelnika. Zamrugał mocno powiekami jakby resztki snu odganiał.

- Baktygul już stąpa po Teynechen - przypomniał zmęczonym głosem, - a my za twoim zezwoleniem mieliśmy zajrzeć za zasłonę by sprawdzić ślady aytheru, które nas na trop sprawcy zbrodni doprowadzą. - Wzniósł dłoń, wstrzymując reakcję. - Nim gniew swój w krwi naszej utopisz, posłuchaj cośmy się dowiedzieli.

Zamilkł na chwilę, słów szukając. Deszcz dudnił w ściany.

- Teynechen wyciągało ręce po erzahlera na długo nim go martwym w kolibie znaleziono - rzekł w końcu ciszę przerywając. - Organy jego poznaczone są bliznami, które musiały mu być za życia źródłem ogromnego cierpienia, co Akhmal łacno potwierdzić może.

Znowu przerwę zrobił na zaczerpnięcie oddechu, jakby go ta przemowa męczyła.

- Chłopaka widzielim - podjął w końcu, - uciekającego. Niechybnie Nurbekowego podrostka. - Wzdrygnął się na wspomnienie maski bez twarzy. - Czuje już pewnie siłę Otoki, która będzie odprawiona. Bylibyśmy się więcej wywiedzieli gdyby rytuału nie przerwała dziewka z chłopakiem - warknął na koniec strzelając złym wzrokiem w kierunku Morry.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline