Dziękuję za wszelkie wyjaśnienia. Wydaje mi się, że poniższa opcja jest dla mnie najbezpieczniejsza i również czułbym się z nią dobrze:
Cytat:
Napisał Mi Raaz Sześciu zbrojnych oddanych na służbę Inkwizycji przez księcia. |
Można dowiedzieć się czegoś więcej o założeniach gry takim zbrojnym? Moje wyobrażenie jest takie, że byłby to żołnierz dość obyty z wojaczką (tak zakładam, skoro książę utrzymuje go na stałe w drużynie). Jak rozumiem nie jest to rycerz (a ściślej: nie ma ziemi, nie ma herbu, nikt go nie pasował - bo zdaje się, że w tym czasie formalności odnośnie stanu rycerskiego to się jeszcze w Polsce nie skończyły formować).
I jak rozumiem: nie jest on wtajemniczony w sprawy supernaturali? Byłoby to komfortowe dla takiego noobka jak ja.