- Semen? - rozejrzał się Theophrastus - Gdzie jest Semen? Prowadź - obecni tutaj co najmniej jęczeli i marudzili, co znaczyło, że żyją, są przytomni i aż tak pomocy nie potrzebują. Semena nie słyszał. To był znak by się pospieszyć. Wziął narzędzia i poszedł za Gudrun i Eleonorą. Miał Semen szczęście. Aż dwie kobiety pilnowały by go ratować.
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin