Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2021, 19:37   #933
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Na parkingu
Daichi wyjątkowo za plecami Aiko (i Kohaku też) pokazał Hidekiemu kciuk w górę. Potem odchrząknął:
- Nie żebym się znał na nastolatkach. Sam jednym byłem, nastolatkę mam jeszcze do odchowania. Dzieciaki z reguły i tak z reguły zwietrzą, że się przed nimi coś ukrywa.
-Jak to, że matka jest wiedźmą? -
burknął Rin.
-Cóż wasza mama ma swoje zalety... Kreatywność, niezłomność, ciekawość świata...
-O liny!
-Ba Sing Sei jest największym dowodem na to, że najwyższe mury nie ochronią przed wszystkim, a tylko pozwalają się odgrodzić od tego co niewygodne…


U Asami
- Amona tutaj nie ma! - zawołał Rin po zajrzeniu do lodówki. Tobio zaglądał mu przez ramię.
- A jest imbir, to sobie golnę naparu... Twoja siostra chyba też. - zawołał Daichi. Mdłości w nim wezbrały choć i tak mniejsze niż w czasie ostatniego lotu.
- Wcale nie! - burknęła pozieleniała na twarzy dziewczyna. Rin w przeciwieństwie do reszty rodziny nie tracił wigoru. Widać to była zaleta z bycia Tkaczem Wiatru - jesteś odporny na chorobę lotniczą.
Aspirant Kaburagi podał córce swoją policyjną czapkę:- Na wszelki wypadek
-Nie mam już 7 lat, ale dzięki.
-To jednak prawda, że Tkacze Ziemi odchorowują jeśli zostanie pozbawiony stabilnego gruntu.
- zauważył Tobio.
- Rzekł facet, który gapi się w lodówkę w poszukiwaniu Amona…
-Nie widziałem czegoś takiego u nas.
-Ty się nieźle trzymasz. -
zainteresowanie najmłodszego Kaburagiego przeszło z zawartości lodówki na mieszkańca Pustyni. - Powiedziałbyś coś, a nie wzruszasz ramionami.
-Nie wiem. Jakoś udało mi się zapanować nad tym w trakcie podróży morskiej, to co dopiero teraz. Ojciec mówił, że to dlatego, że grunt na Pustyni jest bardziej sypki, więc tak nie odczuwamy podróży morskiej kiedy zabraknie gruntu z ziemii pod stopami. A i o piasek łatwiej.
-Kurzem też sterujesz?
-A to nie działka Tkaczy Wiatru?


Uwaga Daichiego musiała przejść do Asami i jeszcze bardziej przykrego tematu w postaci Migmara Dorjeena. Przynajmniej Rin zyskał nowego kolegę.
- Wydawał mi się zaskakująco rozsądnym młodym człowiekiem. Mówił, że ucieka ze Świątyni Wiatru, bo miał dosyć reżimu Meela. W sumie od dawna o tej świątyni szły różne plotki.
-Się w szkole straszy, że jak wyjdzie, że jesteś Tkaczem Wiatru, to Meelo cię porwie!
- zawołał Rin.
- Jedna z nich dla przykładu. W każdym razie ja się nie dziwię, że Migmar stamtąd nawiał. Pewnych więzi nie da się naprawić, bo są zbyt toksyczne. Jedyne wyjście to się od nich odciąć. Znam to z autopsji. Zwiałem z domu jak miałem 16 lat. I cóż… Myślałem, że skoro jest w podobnej sytuacji to pomyślałem, że można by mu pomóc. Ja… Moja droga w samodzielności była wyboista. I nie zawsze wybierałem najlepsze opcje.
-Naprawdę? A ojciec mówi, że wujek zawsze robił za niańkę, a on za skarbonkę na kaucję.
- wtrącił Tobio.
- Ta… Błędy młodości.
-Członkostwo w Krukosępach?!
-Nie, nie, nie! Nie… To było akurat bardzo dobre. Ale różne głupie rzeczy się robiło… Nie tylko z Krukosępami.
-A! Chodzi o to, że wuja wsadzili w dyby za kradzież i ojciec musiał go wykupić.
-Opowiadał ci takie rzeczy?!
-Wszystkie Krukosępy to opowiadają. Wuj jest legendą jako brat krwi.
-Tato siedziałeś?!
- zawołała Kohaku.
- I to nieraz, ale tata zawsze wpłacił kaucję. To były często akcje w imieniu sprawiedliwości. Nie mamy organizacji nakładanych z góry, żeby bronić słabszych, więc trzeba organizować takie grupy jak Krukosępy.
-Ta bywały… Twój ojciec odwalał i też różne głupie akcje po pijanemu.
- wymamrotał Daichi - Czasem się dziwię, że faceta nie udusiłem. Kocham go i generalnie dobry z Sugi człowiek, ale za młodu potrafił tak się nie przejmować konsekwencjami, że korciło żeby go zatłuc… Dobra ludzie, jak słyszycie można za młodu narobić głupot i wyjść na ludzi. Jestem tego żywym dowodem! -uderzył się w pierś.
- Wuj jest legendą jako jedyny Krukosęp spoza Pustyni.
-Zejdźmy z terenów mojej burzliwej młodości, proszę.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 06-11-2021 o 06:42.
Guren jest offline