Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2021, 10:36   #63
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Czwartkowe zajęcia upłynęły Anie wyjątkowo irytująco. Niby zagadała z paroma osobami, więc nie było tak źle, ale nie mogła skupić się na zajęciach. Przez co złapała kilka gorszych ocen, a to ją zdenerwowało. Dodatkowo musiała unikać na korytarzy Pauliny, aby ta przypadkiem nie wzięła jej znowu na przesłuchanie, w końcu była nowa ofiara - i choć Ana mało wiedziała o Pani Debrze, bo tata nie zdążył wiele opowiedzieć, to przecież ta mało bystra Paula będzie uważała, że Bianco wie więcej, niż córka Hale'a. Absurdalne.

Anastasia cały czas myślała o Barcie. Głównie to zastanawiała się, czy wciąż pamięta o jej istnieniu. Znowu jednak nie znalazła okazji, aby do niego zagadać. A chciała pokazać mu nowe zdjęcie, jakie tym razem to ona zrobiła prześladowcy. Zastanawiała się czy naprawdę iść z tym na policje, ale nie chciała stracić jedynego zdjęcia, a ci na pewno by jej zabrali, a i tak nic nie zrobili. Bo niby co oni mogą? Osobnik zakryty po same uszy... Na pewno by nie ruszyli tej sprawy, tym bardziej, że mają ważniejsze rzeczy na głowie niż potencjalnego prześladowcę, który być może jest po prostu skrytym artystą.

Okularnica poszperała jeszcze w bibliotece, z nadzieją, że znajdzie gdzieś wśród autorki wiersza, który dostała, jakąś wskazówkę. Odwiedziła też kółko fotograficzne, ale bez wyraźnego celu, jakby po prostu szukała kogoś o podobnej posturze. Miała wrażenie, że ogarnia ją paranoja. W trakcie dłuższej przerwy dokończyła pisać artykuł do gazetki szkolnej, wraz z grupą, która uczestniczyła w projekcie. Umawiali się oni na dzisiejszy mecz, ale nikt nawet nie zapytał Any, czy idzie. Być może dlatego, że i tak niewiele mówiła, bo nie potrafiła znaleźć wspólnego tematu z rówieśnikami? Nie była zabawowa i towarzyska, nie paliła, nie piła piwa, zielska też nie tknęła. Nudziara. Nawet nie było korzyści ze znajomości, ponieważ nie była kujonką, a dzisiejsze zdobyte oceny jedynie to potwierdzały.

Nastolatka wróciła do domu samochodem. Tym razem została podwieziona tak, jak powinna. Nie włóczyła się nigdzie, a szkoda. Miała ochotę pójść do parku, posiedzieć w deszczu, w spokoju. Zastanowić się nad tym wszystkim, a może spotkałaby osobę, która za nią chodziła? W tłumie nie powinien zrobić jej krzywdy.

W domu Ana wyciągnęła książkę telefoniczną. Długo się zastanawiała, ale w końcu zebrała się na odwagę. Musiała zadzwonić do domu Spinelich, nawet jeśli będą jej proponować trumnę na powitanie, bo pewnie głównie w takich celach odbierają telefony. Odetchnęła kilka razy. Serce niemal podeszło jej do gardła. Musiała się zapytać Barta, czy może coś popytał, coś wie, bo ten typ znowu był i zrobiła mu zdjęcie i nawet ma to zdjęcie, ale tak naprawdę to... Nie ma nawet o tym komu powiedzieć...

- Dzień Dobry, tu Anastasia Bianco, jest może Bart?


 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline