06-11-2021, 18:08
|
#42 |
Reputacja: 1 | Mostek ExCom/KM-164, 15.08.2181, 17:23
Francis rzucił ukradkowe spojrzenie na panią kapitan. Domyślał się, że pochłaniają ją najprzeróżniejsze myśli i obawy – była w końcu tutaj dowódczynią. Zastanawiał się, czy targają nią podobne wątpliwości co nim – nie miał jednak odwagi by zapytać o to wprost. Przełknął tylko ślinę i zaczął analizować dotychczasową sytuację. Uśmiechnął się pod nosem, gdy inżynier Knight wystukał kluczem wiadomość w alfabecie Morse’a. Nie taki głupi ten inżynier, choć wydawał się raczej prostym facetem.
Informacja o tym, że w kapsule wykryto ślady ruchu przyprawiła go o przyspieszony rytm serca. Z jednej strony poczuł, że dobrze zrobili przechwytując kapsułę – ktoś tam ciągle żył! Z drugiej jednak strony, jego wcześniejsze obawy i wyobrażenia szalonych, skażonych rozbitków stały się znacznie bardziej realne i plastyczne. Szczególnie, że prawdopodobny rozbitek nie odpowiedział na wiadomość Elenora. Nie podobała mu się porywczość Solberga, ale coż – w BionTechu dokładnie tak to wyglądało – robota miała być wykonana szybko i bez zbędnych wahań, bo wahać mogą się tylko akcje wrogich korporacji na giełdzie. Francis nie mógł więc wymagać od jego towarzysza-korpa czegokolwiek innego.
Westchnął i znów, jakby to było zachowanie kompulsywne, zaczął przeglądać apteczkę. Ręce zaczęły mu lekko drżeć. Włożył cały wysiłek woli, by miarowo oddychać i uspokoić dłonie. Jeśli w kapsule faktycznie znajdował się ktoś potrzebujący pomocy, to od Francisa będzie zależeć, na ile faktycznie tej pomocy udzieli. Myśli o niebezpieczeństwach kosmosu prawie natychmiast zostały wywiane z jego głowy, a zastąpione stosami raportów i nagan BionTechu, gdyby na oczach robotników Kelland Mining, pracownik naukowy wielkiego koncernu biotechnologicznego nie był w stanie udzielić pomocy. Jeśli BionTech nie lubił czegoś bardziej niż słabych wyników finansowych, to z pewnością złej prasy. Skup się Griffith! – odezwał się znów moralny głosik z tyłu jego czaszki – całe swoje życie pracowałeś, by z tej kupki tlenu, węgla, wodoru, azotu, wapnia i fosforu, potocznie zwanej człowiekiem, zrobić istotę zdolną przetrwać w kosmicznej pustce. Weź się więc teraz w garść i pomóż jednej z nich!
|
| |