Cytat:
Napisał Aiko Hej jest i coś króciutkiego ode mnie. Tutaj też chciałam cię przeprosić Col.
Pip już wie. Muszę zniknąć na kilka miesięcy z forum. Dzięki wielkie za wspólną grę. |
Wielka szkoda, ale nie masz za co przepraszać. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Mam nadzieję, że wrócisz szybciej niż się spodziewasz i jeszcze będziemy mieli okazję razem zagrać
@Pip chciałbym złożyć pewnego rodzaju zażalenie, jeśli pozwolisz. Możesz to potraktować jako swego rodzaju uwagi, protest, albo po prostu pytanie "dlaczego", to już jak wolisz. Generalnie zgadzam się z większością Twojego ostatniego postu, poza dwiema rzeczami:
a) Ledwie wczoraj Wenger został postrzelony i już został wysłany w podróż do Paryża, i to jeszcze w sprawie osób, które go postrzeliły? Kto podjął taką decyzję? Generalnie moje działanie było podyktowane tym żeby go uziemić. W najśmielszych snach nie podejrzewałem, że rannego jegomościa można posłać w wyczerpującą podróż na drugi koniec kraju. O tym, że i co do niego policjanci nie mieli pewności, nawet nie wspominam. W głowie mi się to nie mieści, dlatego proszę przynajmniej o wyjaśnienia.
b) Od kilku, może nawet kilkunastu kolejek, działam z przeświadczeniem, że centrala w Paryżu jest w stanie ubezpieczyć naszą akcję logistycznie, przynajmniej w kwestii potwierdzenia naszych fałszywych tożsamości. Franek cały czas nalega na kontakt policjantów z Paryżem żeby wyjaśnić, że on i Noemie są agentami pracującymi dla Francuzów, a nagle dzisiaj dowiaduję się, że takie potwierdzenie jest po prostu niemożliwe, co więcej jest to zupełnie oczywiste. Przepraszam, ale mam wrażenie, że o czymś takim, powinniśmy być powiadomieni znacznie wcześniej. Być może przesadzam, bo naturalnie intencje, kryjące się za moimi deklaracjami, były dla mnie oczywiste, natomiast nie musiały być dla Ciebie. Być może czegoś nie dopowiedziałem, być może gdzieś nie wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie, nie wykluczam tego, ale moim zdaniem było jasne do czego staram się zmierzać. I generalnie to mi trochę burzy całą "rozkminę", bo teraz mogę w zasadzie tylko rozłożyć ręce i czekać na pluton egzekucyjny. Tutaj też proszę o co najmniej wyjaśnienie dlaczego nie dowiedziałem się o tym wcześniej.
Pozdrawiam