Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2021, 12:22   #48
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Śluza kombajnu, 15.08.2181, 17.27

Systemy kontrolne śluzy nie wykryły żadnego śladu skażenia promieniotwórczego ani chemicznego, nie odnotowały też jak na razie dużo trudniejszego w identyfikacji zagrożenia biologicznego. Knight dla pewności powtórzył skan dwukrotnie, kątem oka cały czas zerkając na przyczajonego w progu przeciwnego włazu rozbitka.

- Gdyby nie udało się go spacyfikować, mamy jakąś opcję awaryjną? - spytał półgłosem Solberg - Możemy wystrzelić go razem z kapsułą z powrotem w kosmos, bez ostrzeżenia?

Elenor nie odpowiedział od razu. Awaryjne odstrzelenie kapsuły było technicznie możliwe i proste w realizacji, ale należało do skrajnie drastycznych rozwiązań - człowiek w śluzie nie miałby wówczas najmniejszych szans na przetrwanie; zostałby zwyczajnie wyssany w lodowatą pustkę, w której nikt nie usłyszałby jego krzyku.

- Nie wiecie, co się stało?! - odkrzyknął człowiek w kombinezonie - Naprawdę nie jesteście z Bleinerta? Ani z Wallandera? To skąd się tutaj wzięliście?! Jak mnie znaleźliście?!

Rozbitek zrobił kolejne dwa kroki do przodu, przypominając mową swojego ciała wyczerpane drapieżne zwierzę, które przywiedzione na skraj życia i śmierci wciąż gotowe było boleśnie kąsać. Dziesięciomilimetrowy pulsacyjny karabinek nadal mierzył w szybę wewnętrznego włazu śluzy.

Przesuwając twarz do okienka Knight przyjrzał się uważniej rozbitkowi, dostrzegł nienaturalnie bladą skórę, zmierzwione i posklejane potem płowe włosy, poczerniałe plamy na uniformie będące najpewniej pozostałością po wycieku oleju hydraulicznego. Albo rozbryzganej zakrzepniętej krwi.

- Ilu was jest i skąd się tu wzięliście?! - mężczyzna słaniał się na nogach, ale wciąż nie przejawiał ochoty do zabezpieczenia broni, a tym bardziej do jej odłożenia.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline