Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2007, 16:55   #90
Grom
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
Abdel Grimm, Moldgard
Strzał, jaki oddał Abdel, zrobił wielką wyrwę w murze. Krata poszła w drzazgi łatwiej niż sądziliście. Nim jednak zdążyliście cokolwiek zrobić, nadbiegli strażnicy krzycząc "To oni! To oni rozwalili mur! Na nich!". Nie mieliście czasu na reakcję. W jednej chwili przez dziurę w murze wbiegli wasi ludzie. Nie czekali na to, co się stanie. Stelios wbiegł na przodzie, wrzeszcząc
-Teraz! Na nich! Uderzajcie mocno! Wejście waszych ludzi robiło wrażenie. Wbiegli wrzeszcząc tak, że wydawało się, iż jest ich co najmniej trzy razy tyle. Grupka żołnierzy, którzy biegli was zaatakować dosłownie zdębiała. Stanęli jak wryci, stając się łatwym celem dla nawet najbardziej przeciętnego łucznika... Było ich pięciu, uzbrojonych w miecze.
[Moldgard przejmujesz kontrolę nad człowiekiem Amroda. Abdel, Ranulus i Morfik - kierujcie swymi ludzmi oraz ludźmi którzy właśnie weszli przez kratę, proponuję rozdzielić dwa opisy *** gwiazdkami.]

Morfik
Wszedłeś do znszczonej baszty i czekałeś na atak towarzysza, przygotowywując strzały.

Ranulus
Wszedłeś do wnęki w ścianie na małym daszku. Wszedłeś tam jednym zwinnym skokiem. Gdy zająłeś pozycję, zauważyłeś gotowość Morfika. Nie ośmieliłeś się jednak strzelić jako pierwszy.

Morfik, Ranulus
Zauważywszy gotowość kompana, naciągnąłeś cięciwę i strzała przeszyła powietrze, po czym wpadła przez okno do koszar. Rozległ się huk i chwilę potem krzyki palących się żołnierzy. Oddałeś drugi strzał bez zastanowienia, trafiając w okolice drzwi. W tym samym momencie zauważyłeś lecącą strzałę z naprzeciwka. Rozległ się podwójny huk, który rozniósł się po okolicy niczym echo. Obaj bez zastanowienia strzelaliście w okiennice, wcześniej odcinając sprytnie drogę ucieczki. Wokół zbiegli się inni strażnicy i zwykli ludzie. Wszyscy zaczęli gasić pożar.... bezskutecznie...

Guldrig Stonecutter
Było już blisko północy. Halla była niemal gotowa. Brakowało już tylko drzwi i była by gotowa. Oczywiście musielibyście też przygotować sobie w środku posłania, ale to już inna para butów. Gdy drzwi zostały wstawione, westchnąłeś z ulgą. Halla skończona! Wszyscy twoi wojownicy po skończonej pracy zasiedli wokół ogniska i wzięli swój kawał mięsa... Co robisz dalej?
 

Ostatnio edytowane przez Grom : 03-09-2007 o 19:47. Powód: błąd
Grom jest offline