Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2007, 21:31   #39
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Strzały, krzyki, huki- jak zwykle podczas walk na barykadzie. Ale tym razem było inaczej, to była ich ostatnia walka- Reduta nasiąkła już ich krwią, ulice poznaczone były pociskami, pod gruzem leżały ciała przyjaciół i wrogów... Ponad setka Niemców- jak mówił Dyzio- dwanaście tuzinów- do tego było ich naprawdę niewielu... Wiernemu w tej chwili brakowało naprawdę sensownych uwag Jonasza, umiejętności Chmury i przede wszystkim ciepłych słów Olgi...

I wtedy przyszła Basia.

- Poruczniku, melduję, że łączniczka przedziera się do nas pod ostrzałem wroga od strony Rynku!

Zamarł. Takiego wyboru bał się od samego początku, o tym właśnie myślał tyle nocy... Olga była w niebezpieczeństwie. Mógł jej pomóc. Wziął lornetkę, szybko wyglądnął na nadchodzących Niemców. Sto metrów... Kolejne strzały, kolejne huki, kolejne krzyki- kto wie, może którymś był krzyk Olgi...?

Dziewięćdziesiąt metrów!, oznajmił Dyzio swoim delikatnie piskliwym głosem. Wierny cierpiał. W sercu widział Olgę, czuł jej ból, widział jej rany... Ale nie mógł już teraz otworzyć ognia, nie mógł skupić uwagi Niemców na barykadzie- zaczęłaby się regularna walka strzelecka, a tego pluton mógłby nie przetrwać...

Już mniej niż osiemdziesiąt!, znów krzyknął młodzik. Och, najsłodsza, szeptał sam do siebie dowódca, miast ukochanej tuląc broń- Jakże bym chciał wskoczyć tam, porwać cię na ręce i ocalić od tego zła... W moich marzeniach niczego ponad twe szczęście nie znajdziesz...

Kolejne strzały, kolejne huki- jeden wydawał się głośniejszy, zaraz po nim dwa następne... Pancerfaust? A później granaty? Czy to możliwe, żeby Jonasz i Chmura...?

- Sześćdziesiątka!- krzyknął znów Dyzio, niemal skaczący już z podniecenia.

Wybacz, wybacz Olgo- lecz miłość może być tylko przeszkodą na drodze do doskonałości. W takich czasach, w takich warunkach... Jeżeli zginiesz, odejdę wprost za tobą, z twym imieniem na ustach. Spotkamy się w lepszym świecie...

- Pięćdziesiąt!

- STRZELAĆ!
- ryknął Wierny, poprawiając swą pozycję i wciskając spust. Starał się strzelać celnie, najdokładniej jak umiał. Strzelał i modlił się- o powodzenie, o dalsze życie...

Olga pierwszy raz od dawna nie była obecna w jego modlitwach. Sercem Wiernego panowała teraz inna kochanka, ta najstarsza i dlań najpiękniejsza. Wojna.
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline