Wątek: Piraci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2007, 23:10   #93
corenick
 
corenick's Avatar
 
Reputacja: 1 corenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetny
Daje wam link do puszczenia muzyki podczas czytania posta. Wrecz nakladam prawie takowy obowiazek... :P

MUSIC ON

No i zaczelo sie. Lufy armatnie wypluly z siebie olowiane kule sczepione ze soba solidnym krowiakiem. Zafurgotaly wysoko w powietrzu obracajac sie z zawrotna predkoscia. Cala burta statku zasnula sie dymem armatnim. Nie bylo widac nic; slyszeliscie jedynie przerazone okrzyki i zlowieszczy dzwiek dartego plotna i lamanego drewna.

- DO ZWROTU GAMONIE!!- Wykrzyknal kapitan chyba niezadowolony z rezultatu.- OBROCIC MI TE LAJBE DRUGA BURTA! O'DUFFY PRZELADUJCIE TE SPLUWKI SZYBKO NOWYMI LANCUCHOWYMI!

Zaloga dwoila sie przy wykonaniu zwrotu. Royal jednym szybkim zamachem przestawil kolo sterowe a zagiel lacinski najpierw zwiotczal, by po sekundzie, dzieki wysilkowi marynarzy napiac sie pod wiatr. Statkiem szarpnelo niebezpiecznie; caly poklad wydawal sie protestowac. Jednak lajba poslusznie stanela druga burta w kierunku anglika.

- O'DUFFY OGNIA!!!- Wywrzeszczal kapitan.

Kolejna salwa przeslonila niebo chmura prochu strzelniczego. Wasz okret stanal w jednym momencie w slupie dymu z dzial. Znow uslyszeliscie podobne dzwieki zniszczenia.
Pomimo ze nie mogliscie zobaczyc zbyt wiele, dostrzegliscie w miejscu gdzie przed chwila byl anglik blysk zionacego z luf armatnich ognia. potezny huk przetoczyl sie przez poklad kiedy ciezkie kule armatnie przedarly tuz nad pokladem, wyrywajac drewniane balustrady i roznoszac w drzazgi elementy nadbudowek. Jeden z waszych nieopacznie wyprostowal sie, troche w zlym momencie; kula trafila go prosto w tors, lamiac kosci i posylajac nieszczesnika daleko w morze. Widac bylo, iz anglik byl zbyt zaskoczony by wladowac w dziala cokolwiek innego niz to co polecialo.

- ROYAL ZWROT! DO ZWROTU WSZYSCY! ZBLIZMY SIE DO NICH! Pani bosman salwa z lancuchow, zwrot i kartacze z drugiej burty!- Zakomenderowal kapitan a w jego glosie nie czuc bylo zdenerwowania tylko zimna determinacje.
 
__________________
-----------------------------------------------------
Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek.
corenick jest offline