Miejsce postoju w nocnym Nadświecie
Świrek z uśmiechem próbował wypatrzeć ciemne kształty. Chciał bardzo je zobaczyć, z jakiegoś powodu świadomość, że żyły tutaj rodzaje fauny z ksiażek dawało większą nadzieje niż to, że spotkali wioskę.
Szturchnięty w ramię przez przebiegającego łowcę pobiegł za nim. Rozkojarzony nie usłyszął o co chodzi, ale nie miał zamiaru nie wykonywać rozkazu.