Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2007, 10:03   #96
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Galopowala raz za razem odwracajac sie aby sprawdzic odleglosc dzielaca ja od napastnikow. Diabelnie zmniejszajaca sie odleglosc. Jej kon nie byl ani dak dobry, ani tez wypoczety jak ich rumaki. Szlak, ze tez bard nie mogl zwinac jakiegos swierzego ogiera tylko taka chabete. Odwrocila sie po raz kolejny. Nie powinna tego robic. Niewiadomo skad pojawila sie galaz uderzajac ja w twarz i dekoncentrujac na tyle, ze nie zdolala sie utrzymac na siodle. Chabeta pognala dalej nie zwarzajac iz niema juz na sobie jezdzca. Cudownie. Pozbierala sie z ziemi najszybciej jak mogla. Zbrojni wlasnie zatrzymywali swoje rumaki. Ich podniecenie bylo doskonale widoczne. Dopadli swoja ofiare.. Czas sie zabawic. Jednak najwyrazniej jej nie docenili, zreszta nie pierwszy i nie ostatni raz mezczyzni nabierali sie na jej kruchosc i bezradnosc. Dzialajac instynktownie rzucila sie w zarosla. Biegla najszybciej jak potrafila poganiana dodatkowo gniewnymi okrzykami. No tak... Pelne zbroje i sprint po lesie... Hmm... Zlosliwy usmiech pojawil sie na jej pieknej twarzy. Lecz szybko zamarl. Wbiegla wlasnie na dosc duza polanke na ktorej stal...... Smok.



- Nnnieee... Nnie jestes realny.... Harab musial dosypac czegos... Tto niemozliwe... Nnie wierze... Niema szans...

Powtarzala na glos wpatrujac sie w czerwona istote. Nagle jakby do niej dotarlo, ze oto faktycznie ma przed soba smoka zrobila nagly w tyl zwrot i zaczela biec przed siebie. Daleko nie ubiegla. Czyjes silne dlonie zlapaly ja w pol, a zadowolony smiech rozlegl sie niczym wystrzal armatni.

- Tu cie mamy slicznoto... Uciekac ci sie zachcialo...


Nie wytrzymala. Zapadla w ciemnosc.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline