-Nie przejmuj się Amelio, twoja praca nie pójdzie na marne, napewno Filia Ci się później jakoś odwdzięczy.-
Powiedziała Lina, a następnie spostrzegła Filię,która z przejęciem wrzuca kamyki do jeziora. Mam nadzieje, że to zadziała... chodź... sama do końca nie jestem pewna...ehh...no dobra,to raczej NIE zadziała... ale może w tym wszystkim chodziło o coś innego... |