- Oj nasze panie chyba dbają o linię, no nic to spokojnie spożywajcie, bo posiłek jedzony na szybko może źle wpłynąć na żołądek. – powiedziawszy to Albreht uśmiechną się do własnych myśli.
Mimo iż panie opuściły towarzystwo posiłek upłyną w miłej atmosferze. - No cóż panowie więcej nie uradzimy, czas nam jechać - poczym dołączył do stających przed domkiem półelfek.
- No to w drogę – powiedział dosiadając największego z rumaków rajtarskiego konia bojowego. Na drogę wyposażony był jak na wojnę przywdział zbroję kolczą i rajtarski półpancerz.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 04-09-2007 o 16:45.
|