Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2007, 18:43   #18
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
- No cóż panowie więcej nie uradzimy, czas nam jechać - powiedział Abreht.

Bruno wstał z krzesła biorąc jeszcze ostatni kęs udźca. Chwycił swoje rzeczy i wyszedł z domu tuż za gospodarzem. Wychodząc spojrzał na dwie półelfki. Przyjrzał się rudowłosej pannie i uśmiechnął się. Wsiadł na konia, przedtem umocowawszy łuk i kołczan przy siodle. Rozejrzał się w okół i popatrzył na swoich towarzyszy. Zastanawiało go kim są te osoby, których nie znał dobrze. Szczególnie ciekaw był tej rudowłosej "skundlonej" elfki. Wydawała się trochę zarozumiała i złośliwa, lecz to mu się podobało. Zawsze lubił kobiety o twardym charakterze. Sam nie wiedział dlaczego może ze względu na jego matkę, która nigdy nie dawała sobie w kaszę dmuchać.

- No to będziemy mieć trochę czasu na zapoznanie się - powiedział ruszając za Albrehtem. - Nie znam was wszystkich tak jak Albtrehta więc chętnie się czegoś dowiem. Ja jestem traperem, to znaczy łapię zwierzęta dla ich futer i skór. - Bruno zaczął opowiadać o sobie. Nie uważał, że niebezpiecznie jest zwierzać się obcym. Nie uważał się za ważną ani za wpływową osobę, dlatego opowiadanie o sobie nie było dla niego niczym groźnym. - Nie wiem jak tam półelfy, ale elfy nie przepadają za mną. Nie lubią słuchać o tym, że ludzie zabijają zwierzęta wyłącznie dla ich skór. Znam jednego druida. Mieszka w jednym z lasów, w których poluję. Kiedyś dobrze nam się gawędziło przy ognisku, ale teraz unikamy się ze względu na to co robię, bo kiedyś to ja zwykłym myśliwym byłem. Jednak stwierdziłem, że za skóry i futra więcej pieniędzy w mieście dają. - Mówił tak jakby w ogóle nie musiał brać oddechu. - A ty czym się zajmujesz i potrafisz machać tym żelastwem? - Spytał nagle Vanessę.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline