Towarzysz Adrilii nie był zbyt rozmowny, przedstawił się tylko jako mag zwany Rohnaarem, na kolejne pytania odpowiadał tylko burknięciem.
Drużyna w ośmio osobowym składzie ruszyła dalej przez górskie szlaki. Szli bardzo długo. Gdzieś koło godziny 4.30 krasnolud prowadzący pochód zatrzymał się i zaczął nerwowo badac okolicę.
-Wkraczamy na ziemie oblegane przez smoczydła... Od tej pory żadnych rozmów, postojów, krzyków i śpiewania.-spojżał wymownie na Barda.
Po kolejnej godzinie marszu przyjaciele zaczeli odczuwac zmęczenie. Mallun widząc to rozejżał się w poszukiwaniu jakiegoś miejsca na odpoczynek.
-Tam...-szepnał i wskazał jaskinie z wejściem tak małym, że ledwo przeciśnie się nim pojedyńcza osoba. Po chwili wszyscy byli już w jaskini. W środku było troche ciasno, ale towarzysze jakoś się pomieścili.
-Będziemy trzymac wartę po kolei, ja obejmę posterunek jako pierwszy.
Wszyscy usneli natychmiast, nic dziwnego po całej nocy marszu. Po Mallunie wartę obioł Vein a później Peredhil który musiał co jakiś czas kopnąc Kelgara który co chwilę zaczynał głośno chrapac. Po czterech godzinach odpoczynku drużyna wszyła z jaskini.
-Chodźmy, mamy jeszcze 2 godziny marszu do ruin wioski.-Powiedział krasnolud. Słońce było już ponad górami zaczynało się robic gorąco i duszno.
Nagle drużyna wyszła na w miarę równą polane.
-Nie podoba mi się tutaj, musimy...-Nagle przrwał z powodu widoku który sparaliżował całą ósemkę. Nie wiadomo z kąd przed nimi wylądowały 3 półsmoki. Humanoidalne gady wymieniły między sobą zdania w języku smoków, poczym dwa z nich ruszyły rozbijając drużyne na 2 grupy. Po lewej wylądowali Kelgar, Vein, Peredhil o Rohnaar a po prawej Mallun, Aquodayro, Adrile i Tantalion.
Pierwsze smoczydło zaatakowało mieczem Veinsteela który uskoczył przed ciosem. Jednocześnie uderzyło Rohnaara ogonem. Ten jednak się nie uchylił i wylądował 5m dalej na płaskiej skale. Drugi pomiot wymierzył pchnięcie w Tantaliona lecz on doświadczony w walce ze smokami czekał na niego już z tarczą...
[Teraz wy piszecie co robicie, a ja w następnym poscie napisze czy wam się udało wykonac akcję na podstawie moich rzutów koścmi. Tylko nie wymyślajcie jakiś kosmicznych kombosów, wszystko na miare człowieka (czy kim tam jesteście
]