Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-09-2007, 14:39   #31
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
-Nazywam się Adrila-przedstawiła się, lecz nic już więcej nie zdążyła powiedzieć.
-Hola hola zacny krasnoludzie. Skądże mamy pewność, że ta o to dama i jej waleczny towarzysz to nie szpiedzy wroga?- to mówiąc błyskawicznie wyjął miecz i przytknął go do podbródka kobiety.
-Choć nie Czy tak piękna pani może służyć smoczym władcom?-schował miecz z powrotem do pochwy. Już Vein miał coś powiedzieć, gdy do akcji wkroczył Aquodayro.
-Tak tak tak tak...-zaczął, patrząc w oczy kobiety-co jeśli ważki ich przysłały tu?! Zabijmi ich! Tak! Najlepiej bedzie! Nic donieść nie dadzą ważce królowi!-to powiedziawszy zwrócił się do barda
-Mówisz "piękna na zewnątrz jest ta kobieta", a co powiesz by zobaczyć jakie piękne wnętrzności nosi w sobie?-zapytał, ale Veinsteel nie mógł tego dłużej słuchać. Zauważył, że Tantalion również wyciągnął miecz.
Czy wyście wszyscy powariowali?!-pomyślał ze złością.
-Oszlałeś do reszty czarodzieju!? Przelałbyś krew nieznajomych z powodu swoich przypuszczeń? Zachowaj lepiej zapał na prawdziwych wrogów!-mówił surowym tonem.
-Spokojnie-rzucił podchodząc do starca i barda.
Wtedy właśnie kobieta zaczęło opowiadać.
-Panie Aquodayro, co by było, gdyby jednak nie byli szpiegami ważek? Po co krzywdzić niewinnych. Lepiej zachować siły na ważki, gdyż nie wiadomo kiedy się pojawią. Marsz po górskich traktach również nadwyręża siły, więc zachowajmy je. Proponuję iść dalej-rzekł ze spokojem.
-Oczywiście wy jesteście poza podejrzeniem, więc będziemy szczęśliwi z jakiejkolwiek pomocy-to mówiąc uśmiechnął się serdecznie, podając rękę Adrili, a gdy się odwrócił, jego twarz przybrała kamienny wyraz i odchodząc, mruknął:
-Nie pokazujcie, że podejrzewacie-powiedział to tak cicho, że nie wiedział, czy starzec i Peredhil zrozumieją co powiedział, ale jednego był pewien, na pewno ta dwójka nie usłyszała co mówił albo, że w ogóle mówił. Być może odebrali to jako chrząknięcie, albo inny dźwięk.
-No, śmiało. Adrila już uczyniła pierwszy krok, więc kolej na pana. Powiedzcie co potraficie, gdyż każda pomoc się przyda-rzekł zachęcająco, odwracając się w ich stronę.
 

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 03-09-2007 o 14:51.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 03-09-2007, 15:05   #32
 
Mael's Avatar
 
Reputacja: 1 Mael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znany
Może rzeczywiście należało podjąć tę grę, którą proponował Veinsteel Mordinan…W sumie bardowi ona nie przeszkadzała, a jak zauważył już wcześniej Półelf myślał bardzo często za całą drużynę szybko stając się niemal jej liderem. Z drugiej strony …ciekawie byłoby ujrzeć jej wnętrzności. Przemierzając tyle krain jeszcze nigdy nie miałem okazji widzieć piękna wnętrza kobiety. Byłaby z tego niezwykła pieśń. Hehe zapewne całe to grono pyszałków Akademii Sztuk Pięknych dostało by niezłego kręćka słuchając tego poematu. Jednak arystokracja uwielbiała taką ekstrawagancje. Więc może…czemu…nie! Otrząśnij się Peredhilu! O czym Ty myślisz! Spójrz na jej twarz. Czy w jej wnętrzu znajdziesz coś piękniejszego? Bard otrząsnął się z zamyślenia. Łzy kobiety wzmagały w nim poczucie wstydu. Przecież to on niejako się do nich przyczynił.
- No już skarbie uspokój się- to mówiąc uklęknął przy niej i otarł słoną ciecz z jej policzków- odpowiedz na pytania Veinsteela. Nie ma się czym martwić. Większość z nas równie nienawidzi smoków jak Ty. Więc znajdujesz się wśród braci. Wprawdzie nie co podejrzliwych, ale zawsze braci.
 
__________________
Wyjechałem na dłużej! Nie mam dojścia do kompa! Help!
MG niech poprowadzą lub uśmiercą moją postać wg. uznania! Graczy przepraszam i proszę o wyrozumiałość!
Mael jest offline  
Stary 03-09-2007, 15:09   #33
 
Donki's Avatar
 
Reputacja: 1 Donki nie jest za bardzo znanyDonki nie jest za bardzo znany
- Oszlałeś do reszty czarodzieju!? - jego ton był surowy - Przelałbyś krew nieznajomych z powodu swoich przypuszczeń? Zachowaj lepiej zapał na prawdziwych wrogów! - zamilkł, uznając rozmowę za zakończoną, ale starzec nie zamierzał ustąpić.
- Oszalał ten kto mi to mówi.- rzekł ostrzegawczo, ale po chwili do rozmowy włączył się jeszcze Veinsteel i dziad nie miał już ochoty sprzeczać się z nimi dwoma. Zero zabawy z tymi towarzyszami... pomyślał Aquodayro, gdy jego nowi kompani zaczęli bronić nieznajomych (a właściwie teraz nieznajomym można nazwać jedynie mężczyzne). Cóż złego jest w zabiciu kogoś kogo się nie zna? głowił się czarownik, ale wciąż nie mógł pojąć czemu tak prędko zaufano "nowym". Westchną ciężko i rzekł do kobiety już spokojniejszym tonem:
- Już zabić nawet nie chce Cię jak bronić się zamiaru nie masz... - mruknął z niezadowoleniem mężczyzna po czym oddalił się od kobiety. Po chwili jednak zaśmiał się donośnie, ale zdecydowanie był to śmiech kogoś innego [Ruvulus jakby ktoś nie wiedział ].
 
Donki jest offline  
Stary 03-09-2007, 15:44   #34
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Dziewczyna uspokoiła się i spojrzała bardowi w oczy. Po chwili wstała i otrzepała się z brudu.
- Umiem strzelać z łuku i walczyć sztyletami, uczył mnie tego człowiek, który zginął tego dnia co wszyscy, ale zabity przez mojego ojca - mówiąc to nagle rozpacz odeszła na drugi plan a w głosie pojawił się gniew - ale przez to ja przeżyłam, bo musiałam uciec, żeby nie podzielić losu mojego nauczyciela. Nie musicie mi ufać i wiem, że prędko jeśli w ogóle to nie nastąpi, jednak teraz chcę się zemścić na tych smokach, za to że zabiły moją matkę. Wiem też, że pewnie na wiele się nie zdam, ale możecie mi wierzyć, że chociaż będę się starać - kiedy skończyła mówić, popatrzyła na każdego z obecnych, niepewnie patrząc im w oczy, nie chciała czuć się tu jak piąte koło u wozu, ale ten czarodziej napawał ją strachem, jezcze nie wiedziała dla czego, bo nie chodziło tlyko o to, że chciał oglądać jej wnętrzności.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline  
Stary 03-09-2007, 16:31   #35
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Veinsteel miał nadzieję, że sytuacja została opanowana, ale starzec rzekł:
-Już zabić nawet nie chce Cię jak bronić się zamiaru nie masz...-mruknął i odszedł kawałek, lecz za chwilę roześmiał się głosem, który z pewnością nie należał do niego.
-Aquodayro, pohamuj chęć zabijania. Myślę, że wiesz jak ważki są silne, więc zachowaj całą swoją siłę na nie. Będzie ci potrzebna cała moc jaką masz, nie marnuj jej, więc. To samo proponuję reszcie-rzekł silnym, ostrzegawczym głosem.
-Nie potrzeba nam rozłamu w drużynie i myślę, że każdy wie jakie mogą być tego konsekwencje-uciął gwałtownie. Wtedy odezwała się Adrila.
-Umiem strzelać z łuku i walczyć sztyletami, uczył mnie tego człowiek, który zginął tego dnia co wszyscy, ale zabity przez mojego ojca. Przez to ja przeżyłam, bo musiałam uciec, żeby nie podzielić losu mojego nauczyciela. Nie musicie mi ufać i wiem, że prędko jeśli w ogóle to nie nastąpi, jednak teraz chcę się zemścić na tych smokach, za to że zabiły moją matkę. Wiem też, że pewnie na wiele się nie zdam, ale możecie mi wierzyć, że chociaż będę się starać-powiedziała, patrząc na każdego, aż w końcu jej spojrzenie spoczęło na nim, a dokładnie na jego oczach, lecz nikt nic nie mógł odczytać z jego twarzy, ani oczu, gdyż zamknął się dla innych, a także dla siebie.
-Twój łuk i sztylety z pewnością się przydadzą. Witamy w drużynie. Słyszałaś na czym polega plan? Wejść do stolicy, włamać się do pałacowych lochów, wydostać Falco, wrócić do karczmy-mówiąc to wszystko, przysunął się do Adrili, by mógł mówić cicho, a jednocześnie, by go usłyszała.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 03-09-2007, 22:28   #36
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
- To wszystko wydaje się takie ławtwe, iść uwolnić wrócić - mówiła już spokojnie i pewnym głosem, chociaż i tak w jej oczach, nie można było dostrzec tej pewności - ale tak naprawdę, zanim dojdziemy do stolicy, czeka nas na pewno wiele komplikacji, jednak zaczyna mnie zastanawiać ten mężczyzna, który ze mną przyszedł, ja go nie znam, tak jak nie znam Was, jednak teraz nie mam wyjścia, muszę komuś zaufać - wypwiadając ostatnie słowa patrzyła na jakieś drzewo, a po chwili rozpuściła włosy, tak że opadły jej na twarz, znowu przysłoniła ją rękami, jednak teraz dodatkowo osłaniały ją włosy, nikt nie widział jaki ma wyraz twarzy ani co robi. Ona stała tak w milczeniu, tylko momentami, mogli zobaczyć jak trzęsą się jej ramiona.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline  
Stary 03-09-2007, 22:53   #37
 
Mael's Avatar
 
Reputacja: 1 Mael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znany
- A kim jesteś ty mój drogi przyjacielu- tu bard zwrócił się w stronę towarzysza kobiety- milczysz jak zaklęty, od kiedy tu się pojawiłeś. Czy może moi towarzysze tak na Ciebie działają? Nie bój się. Rozwiąż swój język, lub zrobi to moja stal.
Widząc zaś pogrążoną w zamyśleniu Adrile, bard podszedł do niej obejmując ramieniem:
-Pozwól, że Ci coś zaśpiewam- teraz, kiedy i tak wszystkie stwory w lesie wiedziały, że oni tu przebywali Peredhil nie miał zamiaru się kryć:

Jeszcze z raju samego.
Jeszcze z drzewa rajskiego.
Nachyliło się jabłko w moją stronę.
I odgięła się gałąź, jabłko w dłoni zostało,
Jeszcze całe, a już podzielone.

Obiegniemy wszystkie sady i ogrody,
I w koscioły ciemnych lasów cię powiodę.
Wiatr nam mocno zwiąże ręce jednym włosem,
A obrączki są ukryte w słojach sosen.
Przysięgniemy — lecz nie obcym, ale sobie,
Ty na czystą wodę w źródle, ja na ogień.

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali,
Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach, słyszysz — burzy świst.
 
__________________
Wyjechałem na dłużej! Nie mam dojścia do kompa! Help!
MG niech poprowadzą lub uśmiercą moją postać wg. uznania! Graczy przepraszam i proszę o wyrozumiałość!
Mael jest offline  
Stary 04-09-2007, 14:51   #38
 
Kelgar's Avatar
 
Reputacja: 0 Kelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Kelgar ocknąwszy się z jakiegoś transu ( a może po prostu przysnął) powiedział.
-Jeżeli już wszyscy się znamy i wiemy na czym polega misja... powiedział głosem zniecierpliwionego krasnoluda który już miał dość słuchania ckliwych historyjek oraz słuchania maga z rozdwojeniem jaźni. dokończył zdanie
- To kiedy ruszamy na misje!!Wykrzyczał do z wielkim podnieceniem
 
Kelgar jest offline  
Stary 04-09-2007, 19:26   #39
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Towarzysz Adrilii nie był zbyt rozmowny, przedstawił się tylko jako mag zwany Rohnaarem, na kolejne pytania odpowiadał tylko burknięciem.

Drużyna w ośmio osobowym składzie ruszyła dalej przez górskie szlaki. Szli bardzo długo. Gdzieś koło godziny 4.30 krasnolud prowadzący pochód zatrzymał się i zaczął nerwowo badac okolicę.
-Wkraczamy na ziemie oblegane przez smoczydła... Od tej pory żadnych rozmów, postojów, krzyków i śpiewania.-spojżał wymownie na Barda.

Po kolejnej godzinie marszu przyjaciele zaczeli odczuwac zmęczenie. Mallun widząc to rozejżał się w poszukiwaniu jakiegoś miejsca na odpoczynek.
-Tam...-szepnał i wskazał jaskinie z wejściem tak małym, że ledwo przeciśnie się nim pojedyńcza osoba. Po chwili wszyscy byli już w jaskini. W środku było troche ciasno, ale towarzysze jakoś się pomieścili.
-Będziemy trzymac wartę po kolei, ja obejmę posterunek jako pierwszy.

Wszyscy usneli natychmiast, nic dziwnego po całej nocy marszu. Po Mallunie wartę obioł Vein a później Peredhil który musiał co jakiś czas kopnąc Kelgara który co chwilę zaczynał głośno chrapac. Po czterech godzinach odpoczynku drużyna wszyła z jaskini.
-Chodźmy, mamy jeszcze 2 godziny marszu do ruin wioski.-Powiedział krasnolud. Słońce było już ponad górami zaczynało się robic gorąco i duszno.

Nagle drużyna wyszła na w miarę równą polane.
-Nie podoba mi się tutaj, musimy...-Nagle przrwał z powodu widoku który sparaliżował całą ósemkę. Nie wiadomo z kąd przed nimi wylądowały 3 półsmoki. Humanoidalne gady wymieniły między sobą zdania w języku smoków, poczym dwa z nich ruszyły rozbijając drużyne na 2 grupy. Po lewej wylądowali Kelgar, Vein, Peredhil o Rohnaar a po prawej Mallun, Aquodayro, Adrile i Tantalion.

Pierwsze smoczydło zaatakowało mieczem Veinsteela który uskoczył przed ciosem. Jednocześnie uderzyło Rohnaara ogonem. Ten jednak się nie uchylił i wylądował 5m dalej na płaskiej skale. Drugi pomiot wymierzył pchnięcie w Tantaliona lecz on doświadczony w walce ze smokami czekał na niego już z tarczą...


[Teraz wy piszecie co robicie, a ja w następnym poscie napisze czy wam się udało wykonac akcję na podstawie moich rzutów koścmi. Tylko nie wymyślajcie jakiś kosmicznych kombosów, wszystko na miare człowieka (czy kim tam jesteście ]
 

Ostatnio edytowane przez Zak : 04-09-2007 o 21:05.
Zak jest offline  
Stary 04-09-2007, 19:36   #40
 
Kelgar's Avatar
 
Reputacja: 0 Kelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicachKelgar nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Kelgar widząc swoich towarzyszy atakowanych przez "gady" ściągnął topór z pleców i ruszył w stronę półsmoka który zaatakował Rohnaara.
-W imię Gildii!Wykrzyczał Kelgar za całych sił rzucając sie na smoka. Wymierzył w łapę w której połsmok trzymał miecz
 
Kelgar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172