Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2021, 11:03   #130
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Javris
Zastanawiało mnie dlaczego Thena, choć innych pytała o śmierć Starka, mnie zapytała o Rzepę.
Losowo, nie ma za co. Ale jak na rzekomego miastowego to masz coś sporą wiedzę. Tak wiedzę, nie dedukcję. Widzę, że mocno zastanawiałeś się nad tym "jak to ugryźć", aby przekonać innych do siebie. Nawet wyciągnąłeś cytat z innej planety (to słowa Arthura z komentarzy, nie Ironmana z gry). Fajnie poskładałeś historyjkę w całość, ale nie jesteś miastowym. Możesz być błaznem za to, bo to ciężka rola i faktycznie wymaga myślenia większego niż u mafii. Co ciekawe, TYLKO BŁAZEN wie, kogo zamienił, stąd to twoje nagłe lekkie "oburzenie" i próba namieszania pod pozorem mądrej teorii. Taką teorię da się ułożyć JEŚLI ma się jakąkolwiek wiedzę. Miastowi jej zwykle nie mają (chyba, że akurat jakimś fartem sprawdzałeś w nocy Gilgamesha). Więc nie jesteś miastowym.


Co do Gilgamesha - skłamał i tylko ja o tym wiedziałam. Czemu nie mówiłam, już tłumaczę. Według mnie Gilgamesh skłamał z jakiegoś powodu. Jakby był mafią to by mu się to nie opłacało PONIEWAŻ wystarczyłoby, że ja niepotwierdzę i powiem, że on kłamię i wtedy wszyscy się na niego rzucą, no bo jak to kłamca z miasta? I teraz zobaczcie, co się dzieje. Thanos, uważany przeze mnie za mafię, od razu podłapał trop. Podchwycił teorię nie poddając jej w większą wątpliwość i rzucił się na Gilgamesha (wg mnie to miastowy, który spróbował prowokacji aby odkryć błazna: Jarvis się przyznał właśnie). Za Thanosem od razu bez zastanowienia poszła Loki, która tak nawoływała do spokoju, myślenia i nawet jak głosowałam na Collectora, to się zaczęła rzucać, że to głos bez sensu, a ja unikam odpowiedzi na wszystkie pytania (odpowiedziała na każde zadanie mi pytanie, ale lepiej było przedstawić mnie w złym świetle).

Teraz Thanos zaczął wymieniać ilu MIASTOWYCH potrzebuje do linczu, nie zważając na to, że głosy dokładają też mafijni. Czemu? Może oni już swoje do linczu dołożyli. Jeśli się mylę, to cóż, może jednak nie jestem taka dobra w tę gierkę jak inni myśleli. Strażniku Krypty, tylko do ciebie mogę się zgłosić z prośbą o rozsądek i przemyślenie. Nie wiem kim jest Gilgamesh (może mafia, może błazen, mi się wydaje jednak, że to miastowy, ponieważ mafia NIE KŁAMAŁABY W TAK GŁUPI SPOSÓB - pomyśl o tym, jakbyś był z mafii to walnąłbyś takim kłamstwem, które łatwo można obalić? Bo podał osobę, mnie, która łatwo mu to kłamstwo mogła zarzucić. Prześledź, ty i inni, że nigdzie nigdy ani razu nie napisałam, że mówi prawdę. Milczałam, uznając to za ciekawą prowokację i po tym co się dzieję teraz widzę, że była udana). Ja na niego nie zagłosuję, bo jeśli to nie jest błazen, to jest miasto. Proszę was o ponowne przeanalizowanie zachowań, widać w nich kto "ma wiedzę" a kto od początku leci na ślepych domysłach, prowokacjach, zaczepkach i byciu upierdliwą muchą. Mafia ma pewną wiedzę. I widać kiedy korzysta z niej w celach manipulacji. A ty Nick miałeś być z Miastem a nie z Mafią, więc nie rozumiem czemu głosujesz? Przecież miasto nie zdobyło 100% pewności na to, że Gilgamesh jest "kimś złym". Aktualnie zachowujesz się nie według umowy z miastem.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline