- Zgodnie z życzeniem, głosuję na Gilgamesha. Właściwie miałem co do tej dwójki pewne podejrzenia, a to co zauważył Jarvis utwierdziło mnie w tym. Thena świetnie pasuje do roli jątrzącego i głośnego mafiozy, który myli wszystkie tropy miasta. Być może Strażnik ma rację, że lepiej wyeliminować ją, a Gilgamesha zostawić mnie. Jeśli taka będzie decyzja większości, zmienię głos, a póki co głosuję na kuchcika.

Cytat:

Napisał Rewik http://lastinn.info/936821-post108.html ([MAFIA] - Kamienie Nieskończoności MCU) - Bardzo przykre, że wychodzisz z tak zawiłym rozumowaniem akurat teraz, gdy Thena poszła na spoczynek i nie może potwierdzić prawdziwości moich słów. Jeśli DOBRY NOS trochę pomyśli, także zrozumie moje motywy. Iron Man jest człowiekiem honorowym, który potrafi przyjąć śmierć bez narzekania. Doskonale rozumie, jakimi prawami rządzi się ta gra i zapewne to dlatego użył tych słów. Wykorzystywanie przypadkowych słów osób, które odpadły z gry, bo akurat pasują do pokrętnej i wymyślonej narracji nie powinno nikogo przekonywać. Pojawia się pytanie, dlaczego szukałeś aż tak daleko, żeby spróbować mnie pogrążyć, Jarvisie?

- Czyli Twoją obroną jest tak: zaczynasz od argumentu ad personam oraz kłamstwa, że Thena nie mogła potwierdzić prawdziwości Twoich słów, gdy tymczasem o potwierdzenie Twoich słów prosiłem już wtedy:

Cytat:

Napisał hen_cerbin Z kim Cię zamieniono? I nie krępuj się zadawać kolejnych pytań gdy tylko odpowiesz na moje i owa odpowiedź zostanie potwierdzona.

- Thena wypowiadała się po. Więcej niż raz. Mogła potwierdzić prawdziwość Twoich słów. A może właśnie tym razem powiedziałeś niechcący prawdę? Może nie mogła, bo nie były prawdziwe?
Jakoś nie miałeś też problemu z zaczepianiem mnie przez Was kiedy to ja byłem zajęty inną rzeczywistością i po tym, jak ja się udałem na spoczynek. Ba, wtedy moja nieobecność i brak reakcji był "podejrzany". A tu proszę. Kiedy ja odpowiadam wtedy kiedy mogę, a nie kiedy Ty byś chciał to już źle. Wiesz co Twoje zachowanie przypomina? W najlepszym przypadku moralność Kalego. W najgorszym - celową manipulację.
Potem masz trochę racji - Iron Man to szlachetny człowiek, zapewne szczerze bronił mafiozów, na których złość była jego zdaniem nieuzasadniona. Ale nie zgodzę się z Tobą, że to ktoś, kto używa "przypadkowych" słów. I nie przegapię Twojej kolejnej manipulacji - ja nigdzie nie napisałem, że "narzekał". Udajesz, że go bronisz, by wydawało się, że go atakowałem. Nieładnie.
A potem pojawia się pytanie, czemu przeszkadza Tobie szukanie dowodów "tak daleko" jak jedna faza temu, gdy robię to ja, ale zupełnie nie widzisz problemu w szukaniu czegoś o mnie na podstawie wręcz moich wcześniejszych wcieleń, gdy robisz to Ty, o np tutaj:

Cytat:

Napisał Rewik Jarvisie twoje poprzednie wersje zawsze szczyciły się nieumiejętnością kłamania, jak na przykład ta wersja. ([Mafia] Ankh Morpork - Konfrontacja)

- Ale tak naprawdę głównym pytaniem jest inne: czemu nie odniosłeś się do moich argumentów, a zamiast tego zaatakowałeś moją osobę.
Argumenty ad personam, manipulacje, pisanie nieprawdy, omijanie meritum sprawy... to takie jednak dosyć mafijne metody. Hipokryzji i podwójnych standardów na tej liście nie ma, bo one mówią raczej o Tobie, a nie o Twojej przynależności. Ale też ładne to nie jest.

Cytat:

Napisał Javris Zastanawiało mnie dlaczego Thena, choć innych pytała o śmierć Starka, mnie zapytała o Rzepę.

Losowo, nie ma za co. Ale jak na rzekomego miastowego to masz coś sporą wiedzę. Tak wiedzę, nie dedukcję. Widzę, że mocno zastanawiałeś się nad tym "jak to ugryźć", aby przekonać innych do siebie. Nawet wyciągnąłeś cytat z innej planety (to słowa Arthura z komentarzy, nie Ironmana z gry). Fajnie poskładałeś historyjkę w całość, ale nie jesteś miastowym. Możesz być błaznem za to, bo to ciężka rola i faktycznie wymaga myślenia większego niż u mafii. Co ciekawe, TYLKO BŁAZEN wie, kogo zamienił, stąd to twoje nagłe lekkie "oburzenie" i próba namieszania pod pozorem mądrej teorii. Taką teorię da się ułożyć JEŚLI ma się jakąkolwiek wiedzę. Miastowi jej zwykle nie mają (chyba, że akurat jakimś fartem sprawdzałeś w nocy Gilgamesha). Więc nie jesteś miastowym.


Co do Gilgamesha - skłamał i tylko ja o tym wiedziałam. Czemu nie mówiłam, już tłumaczę. Według mnie Gilgamesh skłamał z jakiegoś powodu. Jakby był mafią to by mu się to nie opłacało PONIEWAŻ wystarczyłoby, że ja niepotwierdzę i powiem, że on kłamię i wtedy wszyscy się na niego rzucą, no bo jak to kłamca z miasta? I teraz zobaczcie, co się dzieje. Thanos, uważany przeze mnie za mafię, od razu podłapał trop. Podchwycił teorię nie poddając jej w większą wątpliwość i rzucił się na Gilgamesha (wg mnie to miastowy, który spróbował prowokacji aby odkryć błazna: Jarvis się przyznał właśnie). Za Thanosem od razu bez zastanowienia poszła Loki, która tak nawoływała do spokoju, myślenia i nawet jak głosowałam na Collectora, to się zaczęła rzucać, że to głos bez sensu, a ja unikam odpowiedzi na wszystkie pytania (odpowiedziała na każde zadanie mi pytanie, ale lepiej było przedstawić mnie w złym świetle).

Teraz Thanos zaczął wymieniać ilu MIASTOWYCH potrzebuje do linczu, nie zważając na to, że głosy dokładają też mafijni. Czemu? Może oni już swoje do linczu dołożyli. Jeśli się mylę, to cóż, może jednak nie jestem taka dobra w tę gierkę jak inni myśleli. Strażniku Krypty, tylko do ciebie mogę się zgłosić z prośbą o rozsądek i przemyślenie. Nie wiem kim jest Gilgamesh (może mafia, może błazen, mi się wydaje jednak, że to miastowy, ponieważ mafia NIE KŁAMAŁABY W TAK GŁUPI SPOSÓB - pomyśl o tym, jakbyś był z mafii to walnąłbyś takim kłamstwem, które łatwo można obalić? Bo podał osobę, mnie, która łatwo mu to kłamstwo mogła zarzucić. Prześledź, ty i inni, że nigdzie nigdy ani razu nie napisałam, że mówi prawdę. Milczałam, uznając to za ciekawą prowokację i po tym co się dzieję teraz widzę, że była udana). Ja na niego nie zagłosuję, bo jeśli to nie jest błazen, to jest miasto. Proszę was o ponowne przeanalizowanie zachowań, widać w nich kto "ma wiedzę" a kto od początku leci na ślepych domysłach, prowokacjach, zaczepkach i byciu upierdliwą muchą. Mafia ma pewną wiedzę. I widać kiedy korzysta z niej w celach manipulacji. A ty Nick miałeś być z Miastem a nie z Mafią, więc nie rozumiem czemu głosujesz? Przecież miasto nie zdobyło 100% pewności na to, że Gilgamesh jest "kimś złym". Aktualnie zachowujesz się nie według umowy z miastem.