Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2021, 18:32   #140
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Wioska Wypas, wieczór 20 shnyk-ranu

Atmosfera w izbie zgęstniała w ułamku sekundy. Wyprostowany na całą swoją wysokość gnol ryknął ogłuszająco, odsłonił imponujący garnitur śnieżnobiałych kłów, uderzył zaciśniętą pięścią kilka razy w beczkowatą pierś.

- Jam sem Bhurrek zez Wensymordów! - huknął barbarzyńca tocząc obłędnym wzrokiem oraz śliną z paszczy - Koj ugodza tukejów ludoków, mojszy nielub! Tia samica mojsza lubawna, grywa instrumentownie jako ja! Ne ima ruchacza wielgnechszego za mne, am jam sem grajownik jako una!

Nie przestając czynić groźnego rwetesu i prezentować kłębów mięśni i ostrych kłów, gnol zaczął się wpychać pomiędzy Javę i drugiego z ordyńców.

- Wseke une mojsze druhy, tako un! - Bhurrek wskazał zaciśniętą pięścią na miejscowego śmiałka, który odważył się stanąć w obronie akordeonistki i który przypłacił ten akt męstwa kilkoma wybitymi zębami - Iskszli w mordy? Abo inszy ryji? Bhurrek zez Wenszymordów tako wielgchny bijacz jako ruchacz, nie da popuści.

Gnol na co dzień zwykł chadzać w pochylonej postawie, toteż wielu spoglądających na niego osobników innych gatunków nie zdawało się do końca sprawy jak wysokim i umięśnionym był on stworzeniem. Teraz - nielicho rozwścieczony i żądny bitki - barbarzyńca prezentował wszystkie swe wojownicze walory, a jego strzelający na wszystkie strony gruby ogon zdążył już podciąć i ogłuszyć uderzeniem w głowę tego samego poganiacza, który ledwie chwilę temu zdołał się pozbierać na nogi po ciosie jednego z ordyńców. I chociaż nabijana starannie zaostrzonymi kolcami wekiera Bhurrka została wraz z jego instrumentami w stodole, wielkie niczym bochny chleba, a przy tym zwieńczone długimi pazurami łapy barbarzyńców mogły śmiało iść w szranki z kordelasami ordyńców.

- Une ujdą hajdi hajdi, jam spokaśny! Ne ujdą, czekawa ryjobija!
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline