Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2021, 07:06   #90
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
„W spiżarni zimno jest i sporo wolnego miejsca, tam ich przetrzymamy do czasu pochówku…” - Lars zdziwił się tym słowom, które w sumie jako jedyne zwróciły jego uwagę. Przez chwilę zastanawiał się nawet jak musi być zimno w owej spiżarni, skoro na dworze śnieg tworzył zaspy a lodowe zębiska sopli szczerzyły się pod krokwiami dachów, ale wnet dał temu spokój. Miał teraz pilniejszą sprawę do załatwienia. Wiedźma wspominała coś o odczynianiu uroku lodowatą wodą i norsmen postanowił sprawdzić jej sposób. Høflig nie znał się na tych sprawach i wolał zaufać jej radom. Spiesznie więc zawiązał rzemienie skórzanych portek i wziąwszy swój oręż ruszył na podworzec. Gdzieś tam miało być poidło a on postanowił nie mieszkając odczynić urok.

-Chodź! - mruknął do Mauera, który chyba też ucieszony był z rozwiązania, które za darmo podsunęła im Oliwia. Popychani przez rozeźlonego czymś Niersa wyszli na podworzec i dalej do koryta. Lars dopadł go pierwszy i bez ceremoniału żadnego znów spuścił gacie wsadzając kuśkę w lodowatą breję na której powierzchni pływały lodowe skrzepy. Ból podbrzusza mile przypomniał mu o dalekiej północy. I otrzeźwił. Norsmen z wetkniętym do wodopoju kutasem spoglądał w koło, gdzie na dziedzińcu krzątali się nerwowo ludzie barona. Nie bardzo wiedział co ich tak wzburzyło. Może zwyczajnie po tym jak dali dupy z pilnowaniem schwytanej wiedźmy próbowali nadgorliwością zatrzeć złe wrażenie? Høflig nie dbał o to. Było mu dobrze. Zima, śnieg, wicher i przemożny mróz. Jak w domu.

-Aaaaaaaaa! - ryknął na całe gardło w niebo a echo poniosło jego pierwotny, dziki krzyk. Kilku spłoszonych żołdaków, którzy już wcześniej wystraszeni byli co niemiara, z mieszaniną odrazy spoglądało w jego stronę, ale on uśmiechnął się do nich jedynie radośnie i klepnął w plecy Mauera, podobnie jak on moczącego kutasa w zmrożonej brei. - Pięknie jest! - Huknął do niego, po czym wyraźnie zadowolony z zabiegu schował swą męskość skurczoną do rozmiarów ogóreczka w spodnie.

-Żreć teraz dajcie! - zawołał do jednego z przebiegających gdzieś pachołów, po czym wraz z Mauerem i Niersem ruszyli do wyznaczonych im izb przyłączając się po drodze do mułowatego w pomyślunku sierżanta Knappe i jego ludzi.

.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon
Bielon jest offline