Adrila wysłuchała pieśni, w trakcie której spojrzała jeszcze na barda załzawioną twarzą, kiedy skończył nie powiedziała ani słowa, oprócz ktrótkiego dziękuje kiedy skończył śpiewać. Była zmęczona podróżą chociaż tego nie okazywała kiedy w końcu zarządzili noclego była szczęśliwa. Kiedy wyszli na polanę i zobaczyła 3 półsmoki, w pierwszej chwili była oszołomiona i nie wiedziałą co ze sobą zrobić. W końcu nigdy nie walczyła tak naprawdę. Patrzyła jak pierwszy półsmok atakuje, a później trzeci, w zamieszaniu jakie wywołał czarownik odsunęła się kawałek ściągnęła z pleców łuk, napięła cięciwe i wystrzeliła w stronę półsmoka, który zaatakował Veinsteela. Miała tylko nadzije, że udało jej się trafić.
__________________ Irokez lub glaca to powód do dumy... |