- No nie mówię chyba wyraźnie czy mam wyjaśnić ręcznie – powiedział prowodyr Wolfgangowi zastępując drogę i zatrzymując go ręką. - W kucki i kicajcie jak zajączki, w przyklęku kucajcie z podkurczonymi łapkami jak zajączki, czy mama wam nakopać do tyłków – nagle spojrzała kierunku zabójcy trolli i jakby się zreflektował – no znajcie nasza laskę ten bardziej ranny i ten żaczek mogą iści normalnie wy kucajcie stąd - spojrzał na Otta, Wolfganga i maga.
Salę wypełniły szydercze okrzyki ludzi i śmiech krasnoludów.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 04-09-2007 o 23:38.
|