Wątek: Piraci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2007, 23:56   #98
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
O'Duffy zerwał się z ziemi. Widząc przed sobą paskudną gębę Angola nonszalanckim ruchem wyjął zza pasa krócicę, odciągnął kurek i z szerokim uśmiechem skierował lufę w głowę stojącego naprzeciw mężczyzny. Wyraźnie zrzedła mina i zatrzęsły się kolana... Bo kto nie miałby pietra widząc przed sobą wylot lufy czegoś co ocierało sie bardziej o broń artyleryjską niż ręczną? Irlandczyk wciąż z szerokim uśmiechem pokazał galernicze piętno na swojej nagiej piersi.

-To zrobili Twoi rodacy z marynarki wojennej. Jak już będziesz w piekle przekaż im pozdrowienia od Eoina O'Duffy'iego. Do widzenia.

Wypowiadając ostatnie słowo ściągnął spust. Wystrzał szarpnął jego ramieniem, huk wywołał dzwonienie w uszach najbliżej stojących a dymu prochowego było tyle że prawie całkiem zakrył postać kanoniera. Irlandczyk pomachał ręką w której wciąż ściskał swoja kieszonkową armatę by trochę rozgonić dym i rozpatreć się w sytuacji.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline