Dodałbym do tego jakiś wątek polityczny - ojciec Johanny narobił sobie tak wielkich wrogów, że ci z czystej złośliwości zrobią wszystko, żeby nie tylko uniewinnić zabójcę jego córki, ale jeszcze publicznie prać jej brudy. Coś w stylu filmu z Bradem Pittem co byli gwałceni w domu poprawczym. Pozostałe postaci graczy byłyby pionkami w rękach możnowładców i od nich zależałoby ile dowiedzą się i co zyskają na tym całym ambarasie. |